Pierwsza taka Msza święta odbyła się tutaj w 1910 roku w rocznicę tragicznego zdarzenia na polowaniu, podczas którego Zygmunt Chłapowski- właściciel Turwi przypadkowo postrzelił swojego przyjaciela Kazimierza Mańkowskiego. W wyniku doznanych obrażeń mężczyzna zmarł. W miejscu nieszczęśliwego wypadku Chłapowski wybudował drewnianą kaplicę, która służy wiernym do dnia dzisiejszego.
Nasza galeria przedstawia zdjęcia z dzisiejszego (03.05) nabożeństwa.
Podczas okolicznościowego kazania proboszcz tutejszej parafii Ryszard jankowski wezwał do oddawania czci Matce Bożej. Jak to robili kiedyś mieszkańcy naszej Ojczyzny. Podczas wojen, zaborów, gdy nie było Polski na mapie świata...Zawsze ufali!
Niech każdy z nas stara być podobny do Niej – chodzi o podobieństwo duchowe. Tak jak Ona mamy naśladować w swoim zyciu Pana Jezusa – mówił kaznodzieja.
Anonim22:50, 05.05.2019
0 0
Czy nazwisk nie pisze się z dużej litery? ;) 22:50, 05.05.2019