Coraz częściej słyszymy o przypadkach, kiedy ratowane są dzieci z nagrzanych samochodów. Najczęściej rodzice zostawiają małe dzieci "tylko na chwilę". Niestety nie zdają sobie sprawy z tego, jak tragicznie może się ta chwila skończyć.
W minioną niedzielę przed południem w Poznaniu przechodnie usłyszeli płacz dziecka dobiegający ze środka samochody zaparkowanego w sąsiedztwie osiedlowego sklepu. Udało się otworzyć drzwi pojazdu i uwolnić rocznego chłopca. Matka wzięła ze sobą na zakupy starsze dziecko, a młodsze zostawiła "na chwilę" w samochodzie. Zaledwie dwa dni wcześniej do podobnej sytuacji, jednak zakończonej śmiercią doszło w Szczecinie. Kobieta zapomniała o swoim 1,5-rocznym dziecku i zostawiła je na kilka godzin w samochodzie. Kiedy wróciła, już nie żyło.
Każdego lata zdarzają się takie historie, w których pokrzywdzonymi są dzieci i zwierzęta pozostawione w samochodach. Należy wiedzieć, że w kilka godzin temperatura wewnątrz pojazdu może wynieść już ponad 70 st. C. Z każdą kolejną chwilą szanse na przeżycie są coraz mniejsze.
Będąc świadkiem uwięzienia zwierzęcia lub człowieka w nagrzanym samochodzie należy reagować! Najlepiej powiadomić o fakcie Policję.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz