Wszystkie bramki padły w drugiej części spotkania. Po pierwszym golu samobójczym, do siatki trafili Hubert Sciak i Dawid Cubal.
Po dwóch tygodniach treningów widać było, że coś się ruszyło i fizycznie zespół wyglądał już znacznie lepiej niż w sparingu z Koroną Piaski. Niektórych zawodników trzeba było bowiem „reanimować” po trwającej ponad dwa miesiące przerwie – dodał pół żartem pół serio. – W pierwszej połowie nasza gra wyglądała dużo lepiej niż w drugiej, ale zabrakło skutecznego wykończenia. W drugiej było odwrotnie, bo gra nieco słabsza, ale za to skuteczność była lepsza.
Powiedział trener seniorów Warty Śrem, Marek Wilczyński.
W środę o 19.00 śremski zespół zagra z Kotwicą Kórnik, a w sobotę o 16.00 z Heliosem Czempiń.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz