We wtorek, 19 marca w Śremie odbyło się spotkanie lokalnych członków i sympatyków stowarzyszenia Kukiz’15 z reprezentującym ugrupowanie posłem na sejm Bartoszem Józwiakiem.
Na kameralnym zebraniu poseł opowiedział o swojej działalności na rzecz regionu. Jej przejawami są: interpelacja dotycząca przeciągających się procedur związanych z gazyfikacją wsi naszego powiatu, próby pozyskania środków ministerialnych na rewitalizację wieży ciśnień i ewentualnego utworzenia w niej muzeum, a także na odnowienie dworku w Manieczkach.
“Nie udało się w roku “stulecia”, ale wypadałoby chyba, żeby miejsce w którym mieszkał twórca hymnu mogło być jego muzeum” - powiedział o dawnej siedzibie Wybickiego Józwiak. Zdaniem posła utrzymanie takiej placówki nie stanowiłoby dużego obciążenia dla budżetu ministerstwa, a potrzebne środki finansowe mogłyby być pozyskane z ministerialnej rezerwy. Dodał też, że prowadzone są rozmowy z dotychczasowym właścicielem dotyczące możliwości przejęcia nieruchomości.
Ponadto poseł mówił o działalności swojej i asystentów na rzecz nawiązania współpracy polsko-gruzińskiej. Jednym z jej efektów była wizyta gruzińskiej delegacji w naszym mieście. Jak mogliśmy usłyszeć - gmina Śrem i lokalni przedsiębiorcy wykazują zainteresowanie rozwojem takiej współpracy, biznesowej i kulturalnej.
Mniej optymistyczne wieści usłyszeliśmy na temat śremskiej onkologii, ze względu na panujące “nastawienie na wygaszanie pewnych oddziałów”. Parlamentarzysta zapewnił jednak, że temat będzie poruszony przy okazji planowanej rozmowy z Ministerstwem Zdrowia.
Na spotkaniu nie zabrakło kwestii Pyszącej. Poseł Józwiak obiecał działania mające na celu uzyskanie pomocy od rządu dotyczącej usunięcia toksycznych odpadów z wysypiska. Dodał, że tematem zajmuje się już od roku. “Jeżeli priorytetem rządu jest walka o czyste środowisko [...] to rząd musi wziąć na siebie odpowiedzialność finansową za pomoc gminom, które mają tego typu problemy.” - stwierdził. Mówił też o konieczności znalezienia odpowiedzi na pytania o ewentualne niedopatrzenia władz lokalnych, które mogły przyczynić się do obecnej sytuacji.
Poseł odniósł się także do kwestii nieudzielenia głosu jego asystentowi Mirosławowi Piaseckiemu na ostatniej sesji Rady Powiatu, o której pisaliśmy już wcześniej. Józwiak stwierdził, że jego zdaniem było to zachowanie “małostkowe”, które nie powinno mieć miejsca i jest utrudnianiem wykonywania mandatu posła.
logopeda15:01, 26.03.2019
1 0
a ten grubas w niebieskim to kto? 15:01, 26.03.2019