Śmieci, śmieci, wszędzie śmieci… Nawet na ulicach. Brak wyobraźni kierowców może mieć fatalne skutki.
Z roku na rok rośnie świadomość obywateli w temacie ochrony środowiska. Ale jak wiadomo, wyjątek potwierdza regułę. Nie brakuje osób, które nie wykazują żadnego zainteresowania miejscem, w którym żyją. Dla nich kosze na śmieci to tylko bezużyteczny element infrastruktury, bo butelkę po wypitym napoju wyrzucić mogą gdziekolwiek np. na trawnik – „ktoś przecież posprząta”.
Zdecydowanie niegodne pochwały jest zachowanie części kierowców. Nagminne jest wyrzucanie niedopałków papierosów przez okno na ulicę. Zdarzają się też lecące przez okno papierki, butelki, gumy do żucia, chusteczki itp. Takie zaśmiecanie jest zagrożeniem również dla kierowców. Leżące śmieci na ulicy mogą znaleźć się pod kołami, wpłynąć na przyczepność pojazdu do nawierzchni i spowodować kolizję czy nawet wypadek. Nie wspominając o wypadających
przedmiotach z okna wprost na jadący kolejny pojazd. Taki brak wyobraźni może skończyć się fatalnie.
W kodeksie karnym przewidziane są kary za zaśmiecanie. W podobnych i przedstawionych powyżej przypadkach grozi mandat nawet do 500 zł. Jak widać, groźba mandatu nadal nie skłania wszystkich do pomyślunku.
Martyna Makałowska
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz