Zamknij

Mieszkanka powiatu śremskiego udawała policjantkę! Finał jest jeden...

14:58, 28.08.2020 J.K Aktualizacja: 15:12, 28.08.2020
Skomentuj

Sytuacja która go spotkała niech będzie przestrogą dla innych. Dwa lata temu,  w życiu naszego Czytelnika pojawiła się młoda kobieta, podająca się za policjantkę. Przez cały czas znajomości okłamywała go w żywe oczy. Sprawa ostatecznie znalazła swój finał w sądzie, ale mężczyzna i tak przestrzega innych. - Nie dajcie się jej oszukać!

Dwa lata temu, 34-letni dziś mieszkaniec powiatu gostyńskiego spotkał pewną kobietę na stacji paliw. Następnego miała się z nim skontaktować i powiedzieć, że pracuje w policji i wie co dzieje się w jego gospodarstwie. - Przedstawiła się jako policjantka z Leszna. Opowiadała o tym co dzieje się na moim gospodarstwie - zdychają zwierzęta, dolewają czegoś do paliwa i co ciekawe to faktycznie się działo...Dodała, że poprowadzi moją sprawę - relacjonuje Czytelnik. - Przyjeżdżała po próbki do naszego gospodarstwa, zbierała dokumentację, miała całe policyjne wyposażenie - dokumenty, kamizelkę, coś co przypominało broń. Trwało to dwa lata, aż coś przestało nam się zgadzać...Sprawdziliśmy i okazało się, że żadna kobieta o tym imieniu i nazwisku nie pracuje w KMP Leszno, a nawet w żadnej wielkopolskiej komendzie. Do tego porozmawiałem z kolegą, u którego też była i miała podawać się za pracownika Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa -  dodaje 

Sprawę fałszywej policjantki, mężczyzna zgłosił prawdziwym funkcjonariuszom z gostyńskiej komendy w lutym 2020 roku. - Policjanci gostyńskiej komendy weszli w posiadanie informacji wskazujących na możliwość dopuszczenia się czynu polegającego na podawaniu się za funkcjonariusza publicznego - za policjantkę przez kobietę, która w ten sposób wprowadzała w błąd rolnika zamieszkałego na terenie gminy Poniec - mówi Jacek Masztalerz, prokurator rejonowy w Gostyniu.

Wszczęto postępowanie, które pozwoliło ustalić kim rzeczywiście jest ta kobieta. Okazała się nią 34-letnia mieszkanka powiatu śremskiego, a konkretnie gminy Dolsk, której przedstawiono zarzut z art. 227 KK (Kto, podając się za funkcjonariusza publicznego albo wyzyskując błędne przeświadczenie o tym innej osoby, wykonuje czynność związaną z jego funkcją, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku). 

Kobieta dobrowolnie poddała się karze. - Jej działanie było rozległe w czasie, bo jak ustalili policjanci od września 2018 roku do stycznia 2020 roku ze wspomnianej przeze miejscowości w gminie Poniec wprowadzała w błąd pokrzywdzonego m.in. co do faktu ewentualnych działań przestępczych polegających na podtruwaniu mu bydła, dokonywaniu uszkodzeń maszyn rolniczych, zatruwania gleby - wyjaśnia prokurator Jacek Masztalerz z Prokuratury Rejonowej w Gostyniu. 34-latkę ukarano karą grzywny w wysokości 50 stawek dziennych po 10 złotych.

Poszkodowany mężczyzna uważa, że wyrok jest nieadekwatny do tego co zrobiła. - Oszukiwała, wprowadzała w błąd i tylko kara grzywny? Plus jest taki, że nie straciłem na tym żadnych pieniędzy, ale nigdy nie wiadomo co ta kobieta wymyśli. Mieszka przecież w sąsiednim powiecie i nie wiadomo kogo jeszcze mogła tak podejść jak mnie... - relacjonuje czytelnik i ostrzega innych. - Jeśli spotkacie taką kobietę na swoje drodze, nie dajcie się jej oszukać - podsumowuje mężczyzna. 

za: gostyn24.pl

(J.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%