Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego zapowiedział, że 8 kwietnia(najbliższy poniedziałek) rozpocznie się bezterminowy strajk nauczycieli. Powodem tej decyzji jest brak porozumienia związkowców z rządem, którzy domagają się zmian w systemie edukacji oraz podwyżek. Słowa prezesa ZNP: „Nie zachodzą żadne okoliczności, które dawałyby nam przesłanki do tego, abyśmy mogli dyskutować o wstrzymaniu akcji strajkowej w poniedziałek” jasno wskazują, że mało prawdopodobna jest szansa na ugodę.
Ostatnia okazja na załagodzenie sporu i wypracowanie konsensusu będzie w niedzielę. Taką informację podała przewodnicząca Forum Związków Zawodowych, pani Dorota Gardias. Jeśli nie rozmowy nie nastąpią od poniedziałku większość polskich szkół zostanie sparaliżowana. W wielu miejscach Polski poszukiwano nauczycieli zastępczych, którzy mogliby przyjść do szkoły “na zastępstwo”.
Co zatem czeka uczniów w poniedziałkowy poranek? Czy przychodząc do szkoły nie będą mieć zajęć? To wyjaśni się po weekendzie. Wiemy natomiast, że Ministerstwo Edukacji Narodowej wydało komunikat, w którym wskazało, że dyrektor placówki oświatowej jest zobligowany zapewnić bezpieczne warunki pobytu na terenie szkoły lub przedszkola. W przypadku niemożliwości zorganizowania należytej opieki dla wszystkich uczniów, dyrektor musi poinformować o tym fakcie organ prowadzący, czyli gminę lub inną jednostkę samorządową.
Do poniedziałku jeszcze daleko i mamy nadzieję, że uda się stronom konfliktu porozumieć, by nikt nie został pokrzywdzony.
Źródło: PAP
rodzic10:20, 06.04.2019
0 0
MEN wydało komunikat, że dyrektor placówki jest zobligowany....
Bo dyrektor placówki jest odpowiedzialny za wszystko!
Ups... przepraszam, nie za wszystko.
Nie odpowiada za wyginięcie mamutów.
A wiecie dlaczego? Bo wówczas nie było Zalewskiej i MEM.
Wszyscy są winni tylko nie MEN, ot zwyczajna spychologia.
To, że w kraju jest totalny bajzel mnie nie dziwi. To że podejmowane są irracjonalne decyzje mnie nie dziwi, ale to, że blisko połowie społeczeństwa to odpowiada - jest zatrważające i w podziękowaniu za skłócenie narodu "oddelegują" ich do Brukseli, aby nie ponieśli odpowiedzialności za to co zrobili. 10:20, 06.04.2019