Komenda Główna Policji i FinCERT.pl – Bankowe Centrum Cyberbezpieczeństwa ZBP ostrzegają przed połączeniami telefonicznymi, w których oszuści przekonują, że pieniądze w banku rozmówcy są zagrożone. Kilka miesięcy temu w podobny sposób dał się oszukać śremski senior, który własnoręcznie przekazał oszustowi 32 tysiące złotych. Warto ostrzegać i przypominać o tym bliskim!
Podczas fałszywego połączenia na telefonie może wyświetlić się numer lub nazwa zaufanej instytucji. Policja zwraca uwagę, że w ostatnim czasie oszuści nie tylko nakłaniają klienta do przekazania środków, ale coraz częściej przesyłają również do poszkodowanego wiadomość mailową z rzekomą umową przekazania zagrożonych środków na konto techniczne banku lub wysyłają na numer telefonu ofiary sms z numerem rachunku. Wszystko po to, aby uwiarygodnić zagrożenie.
Po nawiązaniu połączenia telefonicznego i przekazaniu informacji o rzekomym zagrożeniu dla naszych pieniędzy scenariusz może wyglądać tak:
Policja radzi, aby w takiej sytuacji rozłączyć się i odczekać minimum 30 sekund. Następnie należy połączyć się z bankiem lub instytucją, której przedstawiciel dzwonił. Koniecznie trzeba to zrobić wpisując na klawiaturze oficjalny numer. W żadnym wypadku nie wolno oddzwaniać korzystając z listy połączeń.
Nie daj się oszukać, przygotowana przez oszustów umowa:
Senior ze Śremu został oszukany. Wypłacił z banku 32 tysiące złotych i spotkał się z oszustem, któremu przekazał pieniądze. Kiedy do niego dotarło, co się wydarzyło było już za późno
Do oszustwa doszło 28 października 2022 r. Do seniora zadzwonił policjant, który poinformował, że pieniądze z bankowego konta seniora mogą zniknąć, a nawet ktoś może wziąć kredyt na jego dane. Oszust wprowadził w błąd swoją ofiarę mówiąc, że Policja nakryła szajkę, przy której znaleziono podrabiane dowody osobiste i numery kont bankowych.
Żeby uwiarygodnić swoje kłamstwo, w trakcie rozmowy poprosił seniora o wybranie numeru alarmowego, aby potwierdzić, że rozmawia z prawdziwym policjantem. Zestresowany mężczyzna nie odłożył słuchawki, tylko w trakcie rozmowy wykręcił na swoim telefonie stacjonarnym numer 112. Nawiązanie połączenia z numerem alarmowym może odbyć się tylko po zakończeniu trwającej rozmowy.
Następnie oszust zadzwonił do seniora na komórkę. Niestety, śremianin uwierzył oszustowi i działał cały czas zgodnie z jego oczekiwaniami. Poszedł do banku na Jezioranach, gdzie wypłacił z konta ponad 32 tysiące złotych. Następnie spotkał się z oszustem przy Szkole Podstawowej nr 5 i przekazał mu całą kwotę. Po wszystkim senior zdał sobie sprawę, że został oszukany. Wieczorem powiadomił o oszustwie Policję.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz