Zamknij

Kolekcjoner. Wszystko zaczęło się od meczu Liverpool - Chelsea. dziś wysyła listy

05:14, 16.01.2020 J.K Aktualizacja: 05:15, 16.01.2020
Skomentuj

Ludzie z pasją

Kamil kolekcjoner

Kamil Majsner ma 15 lat. Mieszka w Lucinach. Trzy lata temu, oglądał w telewizji mecz ligi angielskiej. Jego ulubiony zespół - Liverpool grał z Chelsea Londyn. W przerwie meczu wyemitowano reportaż o polskim kolekcjonerze autografów i pamiątek sportowych Mateuszu Zgorzyku.

Wtedy w głowie Kamila zaświtała myśl: „a może ja też powinienem się tym zająć”? Bo, Kamil sportem interesował się już od najmłodszych lat. Już w przedszkolu (chodził do „Słonecznej Gromady” uczył się szachów i w 2011 roku grał nawet w finale w pierwszych Powiatowych Mistrzostwach Przedszkolaków w Szachach.

Później pięć kolejnych lat trenował piłkę nożną w „Warcie” Śrem.

Wróćmy jednak do początków kolekcjonerskich. Kamil postanowił skupić się na autografach sportowców, polityków, aktorów i piosenkarzy. Dziś po trzech latach może pochwalić się kolekcją ponad 900 autografów. Ma je wszystkie profesjonalnie poukładane w albumach. Co cenniejsze eksponaty zdobią jego pokój, który przypomina trochę salę wystawową.

Pytany o najcenniejszy autograf, odpowiada bez wahania.

- To autograf Pelego na koszulce, w której słynny brazylijski piłkarz reklamował bank WBK. Był wtedy w Polsce przy okazji Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Kupiłem go na aukcji na OLX za 150 złotych – wyjaśnia nasz rozmówca.

Metodyka zdobywania autografów słynnych sportowców polega głównie na wysyłaniu listów do klubów, agencji, instytucji z prośbą o przysłanie podpisu sportowca, aktora lub polityka. Sporą część kolekcji młody mieszkaniec Lucin zdobył podczas sportowych eskapad w towarzystwie ojca i stryja. Ostatni przykład to wyjazd na Drużynowe Mistrzostwa Świata w Lekkoatletyce do Bydgoszczy, gdzie Kamil naprawdę się „obłowił” zarówno w podpisy, jak i sportowe pamiątki.

Marzy o uzupełnienie kolekcji w oryginalny (nie faksymile) podpis Messiego i zdobycie podpisu nieżyjącego już Kazimierza Deyny.

- Na pewno warto mieć pasję i skupiać się na jej realizacji, bo daje to dużo radości i satysfakcji – mówi Kamil. Jest on uczniem Technikum Ekonomicznego w Śremie i nie ma jeszcze sprecyzowanych pomysłów na przyszłe życie zawodowe. Choć ostatnio coraz częściej marzy o karierze analityka sportowego.

(J.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

Anty szwabiaAnty szwabia

0 0

Jeszcze autograf od samej makreli merkel? No proszę 00:12, 19.01.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%