Asp. Maciej Kaniewski, technik kryminalistyki ze śremskiej komendy, po raz kolejny udowodnił, że policyjna służba nie kończy się z chwilą zdjęcia munduru. Wracając do domu po nocnej, 12-godzinnej zmianie, zauważył na drodze zachowanie, które od razu wzbudziło jego niepokój.