Zamknij

Zadyma w Mechlinie. Kto wie lepiej czym sąsiad pali w piecu? [FILM]

13:18, 05.01.2021 J.K Aktualizacja: 13:33, 05.01.2021
Skomentuj

Z prośbą o interwencję zwrócili się do nas zaniepokojeni mieszkańcy Mechlina oraz pracownicy pobliskiego zakładu. Sprawa dotyczy gęstego i rzekomo śmierdzącego dymu wydobywającego się z jednego komina na wylocie z Mechlina.

„Jesteśmy zbulwersowani tym, że tyle dymu jest wokół i praktycznie nie ma dnia, żeby się nie wydobywał z tego komina. Tyle się mówi o kopciuchach, o karach i środowisku, a tu nic się z tym nie robi. Za spalenie zdziebka trawy na własnej posesji można dostać mandat, a tu jest bezkarność!”

Podejrzenie palenia w piecu niedozwolonymi przedmiotami w tym miejscu zgłaszano już wiele razy. Interwencje Straży Miejskiej zawsze kończyły się z tym samym skutkiem – badanie paleniska nie wykazało spalania w nim niedozwolonych przedmiotów lub paliw.

O informacje odnośnie efektów przeprowadzonych kontroli poprosiliśmy komendanta Straży Miejskiej w Śremie Mariana Golińskiego: „Są zarzuty i podejrzenia, że na terenie tej posesji są spalane odpady, ze wskazaniem na zużyte oleje i smary. Nigdy tego nie potwierdziliśmy”. Komendant zwrócił uwagę, że niepokojący dym może powstawać w związku z używaniem kotła starego typu i rozpalaniem w nim opału metodą „od dołu”: „Do końca 2023 roku w Polsce można używać kotłów bezklasowych tzw. „kopciuchów”. Od 1 stycznia 2024 r. wchodzi obowiązek wymiany tych kotłów na kotły 5 klasy, które charakteryzują się wyższą sprawnością i wydajnością, a ponadto muszą zapewniać automatyczne podawanie paliwa i nie mogą posiadać rusztu awaryjnego oraz elementów pozwalających na ich zamontowanie. Na dzień dzisiejszy, dopóki jeszcze możemy używać kotły starej generacji, niestety bardzo często spotykamy się z takimi widokami, że przy rozpalaniu wydobywa się z kominów gęsty dym”.

A jak odniósł się do stawianych mu zarzutów właściciel posesji?

„Kontrole Straży Miejskiej były u nas ostatnio kilka razy. Mamy duży piec, a więc wiadomo, że jest duży dym. Żyjemy w takich czasach, że nikt już nie pali plastikami czy innymi rzeczami, bo to jest niepoważne moim zdaniem. Do rozpalania używamy makulatury i drewna, a opalamy węglem, na to jest certyfikat. Najgorzej jest przy rozpalaniu, ale tego nie unikniemy”.

Na podstawie wniosku mieszkańca wsi powiadomione zostały odpowiednie organy. Z racji tego, że na terenie posesji prowadzona jest działalność gospodarcza sprawę przekazano do Zespołu Ochrony Środowiska w Śremie, a docelowo kompleksową kontrolę przeprowadzić ma Wielkopolski Inspektorat Ochrony Środowiska w Lesznie. Sprawa w toku.

Martyna Makałowska

[WIDEO]21[/WIDEO]

 

(J.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%