Do tragedii doszło we wtorek 24 maja między Pasierbami a Bartoszewicami. Mężczyzna kilka tygodni wcześniej miał wypadek i cudem wydostał się z płonącego auta, które uderzyło w drzewo. Był pracownikiem szkoły i jednego z urzędów w powiecie gostyńskim.
We wtorek przed godz. 19.00 Straż Pożarna w Rawiczu otrzymała zgłoszenie o mężczyźnie, który płonie na polu między Pasierbami a Bartoszewicami. Kiedy służby dotarł na miejsce zdarzenia paliły się resztki ubrania mężczyzny. Strażacy podali prąd wody na zwęglone już ciało ofiary. Wszystko wskazuje na to, że 46-letni mieszkaniec powiatu rawickiego popełnił samobójstwo.
Zaniepokojona rodzina zgłosiła zaginięcie mężczyzny ok. godz. 17.00. Policja wraz z krewnymi rozpoczęła poszukiwania, podczas których ujawniono ziało zaginionego na jednym z pól należących do rodziny. Prokurator zlecił sekcje zwłok. Na tym etapie śledztwa wszystko wskazuje na brak udziału osób trzecich.
Mężczyzna na co dzień związany był ze szkołą i jednym z urzędów w powiecie gostyńskim. Zaledwie kilka tygodni wcześniej miał wypadek i cudem wydostał się z płonącego auta, które wcześniej uderzyło w drzewo.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz