Rok 2018 jest rokiem jubileuszowym dla powstałej 50 lat temu śremskiej odlewni. Z tej okazji 7 września zorganizowano spotkanie prasowe, podczas którego członkowie zarządu - prezes Łukasz Petrus oraz wiceprezes Andrzej Bulanowski, opowiedzieli o planach rozwoju przedsiębiorstwa. Zakładają one wielomilionowe inwestycje, które mają zakończyć się w roku 2020.
Podczas konferencji Prezes uspokoił wszystkich zaniepokojonych obecnym wyglądem jednego z budynków widocznym z ul. Staszica, który może sugerować postępującą rozbiórkę. W rzeczywistości jest to jedna z inwestycji związanej z reorganizacją łańcucha logistyczno-operacyjnego – modernizacja elewacji jest częścią przystosowania hali do pełnienia roli centrum magazynowego.
Zarząd, istniejący w obecnym składzie od października ubiegłego roku, postawił sobie za cel także optymalizację parku maszynowego i wdrożenie nowych procesów i technologii. Współfinansowane z funduszy europejskich inwestycje o wartości przekraczającej 40 mln zł umożliwią wytworzenia żeliwa o wyższych parametrach – wytrzymalszego i lżejszego, a także o mniejszej ilości defektów, co pozwoli na poszerzenie gamy oferowanych produktów.
Na spotkaniu nie zabrakło tematu zwiększenia poziomu automatyzacji i robotyzacji. Prezes Petrus zaznaczył, że w tej dziedzinie Polska prezentuje się gorzej nie tylko od Niemiec, ale też od mniejszych sąsiadów – Czechów i Słowaków, a nadrabianie zaległości jest konieczne by oferować powtarzalne i konkurencyjne produkty. Wiceprezes Bulanowski odniósł się do obaw związanych z wyparciem ludzi przez maszyny. Przypomniał, iż obecnie na rynku występuje niedobór pracowników, więc powinniśmy patrzeć na ten problem z innej perspektywy - zwiększenie roli robotów jest konieczne by przedsiębiorstwo przetrwało. Prezes zapewnił, że żaden biznesplan nie zakłada redukcji zatrudnienia związanego z automatyzacją, a jedynie przekwalifikowania i zmiany profilu potrzebnych pracowników – z hutników czy kowali na automatyków i informatyków.
Skomentowano także problem dodatkowych korzyści dla Ukraińskich robotników. Zdaniem Zarządu pewne udogodnienia w okresie przejściowym takie jak np. pakietu relokacyjnego oferowane robotnikom z Ukrainy są standardową praktyką, która nie różni się od praktyki innych przedsiębiorstw, a zarazem, ze względu na brak rąk do pracy – koniecznością.
Śremska odlewnia to nie tylko maszyny – dzięki przynależności do Grupy PGO również jej pracownicy są objęci zainicjowaną w 2017 roku pięcioletnią strategią, która zakłada przeznaczenie środków na rozwój zatrudnionych osób. Polega na finansowaniu szkoleń kompetencji zarówno twardych, jak i miękkich, rozwój kompetencji technicznych, a także inwestycji w przyszłych pracowników przez współpracę z uczelniami, szkołami technicznymi i zawodowymi.
Spektrum branż, do jakich należą odbiorcy produktów odlewni, którzy w 80% są odbiorcami zagranicznymi, głównie z Europy Zachodniej i Skandynawii, wciąż będzie podobne – zmiany w procesach technologicznych mają pozwolić na zaoferowanie produktów wyżej przetworzonych i bardziej wyspecjalizowanych elementów dla producentów statków, turbin wiatrowych, samochodów ciężarowych, przyczep czy traktorów. Odniesiono się także do aspektów ekologicznych. Branża metalurgiczna, a więc też śremska odlewnia, zmierza do minimalizacji wpływu na środowisko. Zapowiadane inwestycje mają przełożyć się na zmniejszenie emisyjności i hałasu.
50-lecie Odlewni upamiętnione zostało ławeczką zlokalizowaną na nadwarciańskiej promenadzie. Jak stwierdził Prezes, „[ławka] wpisuje się w relacje Odlewni z mieszkańcami. Niech będzie z jednej strony symbolem, a z drugiej umożliwiała odpoczynek i zadumę”.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu portalsremski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas lub użyj przycisku Zgłoś komentarz