Zamknij

Kiermasz rolny na Jezioranach. Zaskoczenie już jest. A jaki będzie finał?

08:17, 25.05.2020 J.K Aktualizacja: 10:56, 25.05.2020
Skomentuj

Coraz więcej mieszkańców pyta o termin otwarcia targowiska rolnego przy ulicy Chłapowskiego, nie mylić z Targowiskiem Miejskim na ul. Długiej. Wielu przyzwyczaiło się robić tam zakupy świeżych produktów rolnych. Od poniedziałku do soboty, głównie lokalni wystawcy oferowali tam różnorodne produkty.

Niestety panująca epidemia pokrzyżowała plany wszystkim. Wszystko zostało zamknięte.

Musiało upłynąć kilka tygodni, by nastąpiło tak zwane "odmrażanie gospodarki", znoszenia obostrzeń.
 

Z nieukrywaną radością odebrano otwarcie przez burmistrza i prezesa PGK Targowiska Miejskiego. Z każdym nowym dniem targowym przybywało wystawców i kupujących.

Wielu jednak pytało: kiedy będzie czynne targowisko rolne przy ul. Chłapowskiego w Śremie (Jeziorany).

Zanim uzyskamy odpowiedź na to pytanie prześledźmy genezę tak zwanego kiermaszu rolnego przy ulicy Chłapowskiego.

Początek tego miejsca wyznaczonego na tak zwany targ rolny wyznacza data październikowa 2001 roku. To właśnie wtedy Zarząd Miejski w Śremie podjął uchwałę wyznaczającą teren przy ulicy Chłapowskiego na kiermasz płodów rolnych.

W tym czasie samorządy posiadały kompetencje organizowania, tworzenia takich miejsc handlowych.

Warto jednak wiedzieć, iż uchwała z roku 2001 została podjęta na mocy dekretu z 02 sierpnia 1951 roku, mówiącym o targach i targowiskach.

Jednak w roku 2002 ten dekret stracił moc prawną, a co za tym idzie również uchwała z roku 2001 została pozbawiona mocy prawnej.

W tym samym czasie, a więc od 2002 roku organizacje o charakterze rolnym, indywidualni rolnicy zwracali się do Spółdzielni Mieszkaniowej z prośbą o wyrażenie zgody na zorganizowanie kiermaszu.

Spółdzielnia konsekwentnie zwracała się do Urzędu Miejskiego w Śremie o wyrażenie zgodny na ponowne utworzenie kiermaszu.

Spółdzielnia Mieszkaniowa prowadziła korespondencję z Urzędem Miejskim. Efektem ustaleń była zgoda na przekazanie terenu przy ul. Chłapowskiego – miastu. Miasto zleciło prowadzenie kiermaszu Przedsiębiorstwu Komunalnemu w Śremie, z którym Spółdzielnia Mieszkaniowa w roku 2003 podpisuje umowę na czas nieokreślony na udostępnienie tego terenu celem organizowania kiermaszu rolnego płodów rolnych.

Tak organizowany kiermasz rolny płodami rolnymi trwał do wybuchu koronawirusa. Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej pobierało stosowne opłaty, handlujący mieli swoje stoiska a mieszkańcy cieszyli z alternatywy zakupu produktów rolnych.

Niestety koronawirus przeszkodził wszystkim.

W połowie maja burmistrz otwierając Targowisko Miejskie zaprosił handlujących również na kiermaszu przy ul. Chłapowskiego, by swoje produkty wystawiali własnie tam. O otwarciu kiermaszu rolnego przy ulicy Chłapowskiego na razie trzeba było zapomnieć.

Co dalej z popularnym Kiermaszem rolnym ?

Burmistrz Adam Lewandowski przesłał pismo do Spółdzielni Mieszkaniowej w kwestii otwarcia kiermaszu.

Spółdzielnia dała szybką odpowiedź, w której stwierdza, iż nie jest właściwym podmiotem by organizować tego typu przedsięwzięcia.

Sprawa w toku. Burmistrz wysyła pismo do Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Śremie z zapytaniem czy można kontynuować kiermasz produktów rolnych przy ulicy Chłapowskiego. Sanepid nie potrzebuje długiego czasu by udzielić stosownej odpowiedzi - Kiermasz Rolny na Jezioranach nigdy nie znajdował się w rejestrze obiektów podlegających kontroli organów Państwowej Inspekcji Sanitarnej ze względu na brak dostępu do bieżącej wody oraz pomieszczenia sanitarnego.

Taką odpowiedź również otrzymał  zainteresowany tym miejscem radny Piotr Mulkowski, pisząc interpelację w sprawie otwarcia tzw. małego targowiska.

Zdaniem prezesa PGK Pawła Wojny, odpowiedzialnym za prowadzenie handlu w tym miejscu jest Spółdzielnia Mieszkaniowa w Śremie. Ona przekazując teren pod tego typu działalność powinna zapewnić wszelkie warunki.

Jego zdaniem tylko Targowisko Miejskie spełnia takie wymogi i dlatego to ono powinno służyć wszystkim mieszkańcom i  wystawcom również wystawcom płodów rolnych.

Postawiliśmy również zapytanie burmistrzowi Śremu. Na odpowiedź mamy poczekać do środy.

Z pewnością sprawa nie jest prosta, ale nie tak zawiła, aby z niej nie można było wyjść bez rozwiązania.

Jednak z uwagi na wagę sprawy: panujący czas epidemii oraz zapytania wystawców i  klientów temat kiermaszu rolnego, wyjaśnienie tej kwestii nie może czekać na odwlekanie.

Czy w sytuacji ratowania gospodarki, gdy zostały otwarte markety, sklepy wielkopowierzchniowe, nie warto pochylić się nad uruchomieniem procedur celem kontynuowania (chociaż do końca roku) tego osiedlowego kiermaszu?

Jeśli przez prawie 18 lat (na podstawie informacji Sanepidu) kiermasz rolny w Śremie był "nielegalny" a korzystających z niego było wielu, to w dobie grożącego kryzysu wywołanego koronawirusem, nie powinno się ratować tego co funkcjonowało nawet z przyzwyczajenia dobrze? Uwaga: nie chcemy sugerować działania niezgodnego z wymogami sanitarnymi.

Reasumując, wielu wystawców chce kontynuować sprzedaż owoców i warzyw z własnych pól i  ogrodów. Może warto pomyśleć o wsparciu lokalnych przedsiębiorców, gdy w śremskich marketach można kupić ziemniaki ze Szwecji a koperek z Hiszpanii. Skoro jest wolny rynek, to dlaczego zabronić rolnikom sprzedaży swoich produktów właśnie w tym miejscu? Czy rolnicy lub kupujący są winni za taki stan prawny tego miejsca?

Na koniec, chyba nikt nie przypuszczał, że panujący wirus może również obnażyć to, co powinno być dawno załatwione.

Rozmawialiśmy również w dniu dzisiejszym z posłem Zbigniewem Dolatą, który zapewnił swą pomoc w rozwiązaniu powstałego problemu.

Do tematu wrócimy.

Kiermasz rolny przy ulicy Chłapowskiego w Śremie

Ankieta zakończona, dziękujemy za oddane głosy. Wyniki głosowania są widoczne poniżej:
Powinien być kontynuowany 88%
Nie powinno w tym miejscu być kiermaszu 9%
Nie wiem. Nie mam zdania. 3%
(J.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

PytamPytam

0 0

Spółdzielnia nie może tam zrobić nowej nawierzchni i sanitariatów? 12:19, 25.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Pytam teżPytam też

2 0

Czyli komunalka i burmistrz bezprawnie prowadzili ten targ i do tego pobierali opłaty? 14:16, 25.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JeremiJeremi

1 0

Uważam, że w tej kwestii powinni wszyscy się zmobilizować a wspomóc miejscowych sprzedawców... Przecież z tego co się dowiedziałem ustawienie toy-tot-a to koszt 250 zł/miesiąc! Myślę, że dla rolników nie będzie to problemem jeśli sobie sami opłacą... 17:19, 25.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MieszkaniecMieszkaniec

1 0

Jeżeli SM przekazała teren miastu to miasto za nie odpowiada i powinno zapewnić warunki do handlu w tym miejscu a nie przez 18 lat tylko brać pieniądze ! 16:58, 26.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%