Zamknij

Smogowa trója z plusem dla rządu - czyste powietrze nie jest priorytetem

17:00, 13.11.2024 PAP
Skomentuj PAP PAP

“Będziemy walczyć ze smogiem m.in. poprzez przyspieszenie procesu wymiany źródeł ciepła oraz termomodernizacji. Wprowadzimy niezbędne zmiany w programie Czyste Powietrze” - brzmi fragment umowy koalicyjnej podpisanej przez KO, PSL, Polskę 2050 i Lewicę 10 listopada 2023 roku. Rok po wyborach Fundacja SmogLab postanowiła sprawdzić stan antysmogowej gry w naszym kraju. Pełne zestawienie dostępne jest TUTAJ.

Co wynika z raportu? Najważniejsze punkty w pigułce

  1. Rząd nie stworzył planu finansowego dla Programu Czyste Powietrze na lata 2024 – 2030 i nie zapewnił odpowiednich środków na jego funkcjonowanie. Środki z KPO i Funduszu Spójności są już w większości wykorzystane. Z ponad 21 mld złotych, które miały wystarczyć do 2027 roku, aż 80 proc. jest już wykorzystanych (w zawartych umowach) - alarmuje SmogLab w najnowszym raporcie.
  2. Koalicja rządząca wprowadza nowe normy jakości węgla wypełniając tym samym jeden z kamieni milowych w KPO. To dobry ruch dla naszego zdrowia i koniec dyskusji o 2,3 mld złotych z KPO, które przez brak rozporządzenia wciąż wisiały na włosku.
  3. Polska poparła też unijną dyrektywę ds. jakości powietrza, dzięki której normy jakości powietrza zbliżą się do tych rekomendowanych przez WHO. Polska musi je wprowadzić od 2030 roku.
  4. Okazuje się, że Polacy coraz chętniej wymieniają kopciucha. W pierwszym półroczu 2024 roku średnia liczba wniosków w programie Czyste Powietrze wyniosła ponad 5,5 tys. względem 4,1 tys. w 2023 roku. To jednak wciąż za mało. Aby wypełnić założenie likwidacji 3 mln kopciuchów do 2030 roku tygodniowa średnia powinna wynosić dziś ponad 8 tys.
  5. Co drugie urządzenie wybierane w programie Czyste Powietrze to kocioł na biomasę. Pompa ciepła to wybór co czwartego beneficjenta. Jeszcze na początku 2023 roku sytuacja była dokładnie odwrotna. Taka sytuacja grozi rosnącymi cenami pelletu, którego zrównoważona produkcja już dziś osiąga limity, co wkrótce może stanowić pułapkę dla wielu gospodarstw domowych, które zdecydowały się na ogrzewanie biomasą.
  6. Obywatele, którzy chcą pozbyć się trującego urządzenia grzewczego i ocieplić dom, zderzają się z biurokracją w programie Czyste Powietrze. Coraz więcej osób skarży się na fatalną obsługę beneficjentów przez wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i zatory płatnicze. Rekordziści czekają na decyzję nawet pół roku.
  7. Wojewódzkie Inspektoraty Ochrony Środowiska ignorują kontrole Programów Ochrony Powietrza, które zostały przyjęte w każdym województwie. Mniej niż 5 proc. z blisko 2,5 tys. polskich gmin zostało poddanych kontroli. Ponad połowa tych, które skontrolowano, nie wywiązywała się z przestrzegania "POP".
  8. UOKiK zwiększył rok do roku liczbę kontroli jakości norm węgla w składach, nakładając na podmioty niemal ćwierć miliona złotych kar. Jednocześnie do zera spadła liczba kontroli kotłów dostępnych w sprzedaży na polskim rynku.
  9. W pierwszym półroczu 2024 roku zmniejszyła się liczba stacji monitorujących stan powietrza w państwowym systemie z 286 w 2023 roku do 284. Państwowy monitoring ochrony powietrza jest całkowicie zmarginalizowany przez rząd. Budżet na cały 2024 rok na rozwój sieci wynosi jedynie 300 tys. zł. W obecnym tempie podwojenie liczby stacji badających jakość powietrza zajmie 100 lat.
  10. Nowelizacja ustawy o elektromobilności nakłada na niektóre miasta obowiązek tworzenia Stref Czystego Transportu. Nie przewidziano jednak mechanizmu finansowego, który wspierałby miasta w walce ze smogiem transportowym. O taki program wsparcia apeluje Polski Alarm Smogowy, Związek Miast Polskich i miasta (m.in. Kraków).

"W naszym podsumowaniu dokonaliśmy oceny dotychczasowych działań polskiego rządu w sprawie walki o nasze zdrowie" - mówi Maciej Fijak z Fundacji SmogLab i przypomina, że wciąż w wielu miejscach w Polsce z każdym oddechem do naszego organizmu trafiają rakotwórcze substancje.

"Wciąż jesteśmy smogowym zagłębiem Europy. Na likwidację czeka 2,5 mln kopciuchów, a według Europejskiej Agencji Środowiskowej prawie połowa miast z najbardziej trującym powietrzem jest w Polsce. Rocznie przedwcześnie umiera z tego powodu ponad 40 tys. osób. Koalicja rządząca zobligowała się do zmiany tego stanu rzeczy, jednak droga wciąż jest długa" - powiedział Maciej Fijak.

Publikacji SmogLabu towarzyszą rekomendacje dla decydentów

"Najpoważniejsze wyzwania to po pierwsze zadyszka finansowa programu Czyste Powietrze. Sytuację mogłyby rozwiązać miliardy złotych, które zarabiamy na sprzedaży praw do emisji ETS. Raport NIK właśnie ujawnił, że tylko 1,3% z ponad 90 mld, które trafiły w ten sposób do naszego budżetu, wydano bezpośrednio na zieloną transformację" - wskazuje Maciej Fijak przypominając, że decyzja ta należy do Ministra Finansów, Andrzeja Domańskiego. Druga kwestia to rosnące, lecz wciąż niewystarczające tempo wymiany kopciuchów i wzrost popularności kotłów na pellet drzewny.

"Widzimy, że mieszkańcy coraz częściej wybierają kocioł na pellet. W ten sposób presja na polskie drewno rośnie w ogromnym tempie, a prawdopodobnie nikt nie chce, aby nasze lasy służyły jako paliwo do ogrzewania domów. Rząd powinien uważnie przyjrzeć się tej sytuacji i zapewnić chociażby specjalną taryfę cen energii dla tych, którzy decydują się na pompy ciepła" - podkreśla Maciej Fijak. Tygodniowa średnia wniosków o wymianę kopciucha rośnie i wynosi ponad 5,5 tys. za pierwsze półrocze 2024. Aby osiągnąć cel, czyli likwidację kopciuchów - powinno być to ponad 8 tys.

Trzecia kwestia, którą punktują autorzy raportu to przytłaczająca biurokracja, która spada na osoby chcące pozbyć się kopciucha i ocieplić dom, a także ciągłe nadużycia przy uzyskiwaniu najwyższego poziomu dofinansowania. Rząd zapowiada w tej sprawie kolejne usprawnienia i uszczelnienia, jednak dziś sprawa wciąż jest nierozwiązana.

"W liczbach widzimy też opieszałość po stronie Inspekcji Ochrony Środowiska, która skontrolowała w ubiegłym roku mniej niż 5% polskich gmin" - wskazuje Martyna Jabłońska ze SmogLabu. Dodaje, że ponad połowa tych, które poddano kontroli, nie wywiązywała się ze swoich obowiązków w zakresie walki z niską emisją.

"Rozwój sieci monitoringu jakości powietrza został całkowicie zignorowanany przez rząd. Przy obecnych nakładach liczba stacji monitorujących zostanie podwojona za... 100 lat" - wskazuje Jabłońska przypominając, że w świetle przyjętej dyrektywy AAQD monitoring jest jednym z kluczowych elementów kontrolnych.

Autorzy raportu wskazują też na to, co udało się osiągnąć koalicji rządzącej

"Doceniamy przyjęcie w ubiegłym tygodniu rozporządzenia dotyczącego nowych norm jakości węgla, a także wyraźną zapowiedź wprowadzenia norm jakości dla pelletu" - podkreśla współautorka raportu Martyna Jabłońska. Zdaniem SmogLabu pozytywnym sygnałem było także poparcie unijnej dyrektywy AAQD, która aktualizuje normy jakości powietrza i szerokie konsultacje dotyczące zmian w programie Czyste Powietrze, które zapowiadane są na 2025 rok.

"Czekamy na szczegóły reformy programu Czyste Powietrze i zapewnienie stabilnego finansowania programu w najbliższych latach. Biorąc pod uwagę wszystkie aspekty ujęte w raporcie, dotychczasowe działania oceniamy na 3+. Naszą ocenę planujemy prowadzić i prezentować co kwartał" - zapowiada Maciej Fijak.

Źródło informacji: Fundacja SmogLab

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%