Zamknij

Śremianie z pasją! Michał Żyliński - wyjątkowy motywator i sportowiec z wielką wolą walki

09:48, 22.03.2021 M.M Aktualizacja: 10:37, 22.03.2021
Skomentuj

Michał Żyliński to 33-letni wyjątkowy sportowiec. Pochodzi z Trzcianki, a do Śremu przeprowadził się w 2019 roku, ponieważ, jak powiedział w „sidła miłości” złapała go śremianka Monika. Para jest bardzo szczęśliwa i snuje wspólne plany na przyszłość.
Michał ma mnóstwo siły i energii, aby w pełni oddać się swojej sportowej pasji. Poza tym śremianin prowadzi własną działalność – doradztwo biznesowe w zakresie zatrudniania osób z niepełnosprawnościami przez polskie przedsiębiorstwa oraz w ekspansji firm na rynki Bliskiego Wschodu.
Michał jest również prezesem Klubu Sportowego „Zero Załamki”, zrzeszającego i rozwijającego sportowców niepełnosprawnych, w szczególności parakolarzy. Pod tą samą nazwą prowadzi też blog w social media, na którym dzieli się wydarzeniami ze swojego życia oraz pełni funkcję mówcy motywacyjnego.

„Zero Załamki” to nie przypadkowa nazwa. W 2016 roku Michał miał poważny wypadek.
Podczas wakacji snowboardowych w Szwajcarii, na stoku upadł i niefortunnie uderzył o ziemię, wskutek czego doszło do nieodwracalnego uszkodzenia rdzenia kręgowego. Michał przeszedł poważną operację i 9 miesięcy rehabilitacji, podczas której musiał nauczyć się na nowo niemal wszystkich czynności. Po ogłoszeniu diagnozy, że Michał już do końca życia nie będzie mógł chodzić – mężczyzna nie załamał się i szybko odnalazł w nowej rzeczywistości.

Jego aktualną formą rehabilitacji i tym samym największą pasją jest parakolarstwo. Aktualnie jest reprezentantem kadry narodowej w Kolarstwie Szosowym Osób Niepełnosprawnych i kilkukrotnym medalistą Mistrzostw Polski.

Skąd Michał każdego dnia czerpie tyle sił?

„Michał jest bardzo samodzielną osobą i wbrew pozorom nie potrzebuje dużego wsparcia, nawet z mojej strony. Oczywiście napotyka pewne problemy nie do przeskoczenia np. wyciągnięcie handbika z podziemnego garażu lub podstawienie wózka po treningu. Pomagam właśnie w takich kwestiach, ponieważ poza nimi w życiu Michał świetnie sobie radzi sam i jest w pełni niezależnym człowiekiem. Jesteśmy razem, a więc codziennie wzajemnie się wspieramy” - odpowiedziała narzeczona Monika.

O te podkłady energii, motywację i plany na przyszłość zapytaliśmy samego Michała Żylińskiego.

Jak przyjąłeś fakt, że już nigdy nie będziesz chodzić?

- Fakt ten przyjąłem dosyć spokojnie. Podświadomie wiedziałem, że doznałem poważnego urazu i do końca życia będę odczuwał jego konsekwencje. Byłem tego w pełni świadomy. Jednak bardziej interesowało mnie to, jaka czeka mnie przyszłość i co mogę zrobić, żeby moje życie z powrotem nabrało szybkiego tempa. Skupiałem się na tym, żeby znowu być niezależnym i w pełni się realizować. To właśnie były moje główne myśli. Wiedziałem, że wielu rzeczy będę musiał nauczyć się od podstaw i niejednokrotnie przyjdzie mi stawić czoła nowym wyzwaniom. Wypadek nie skończył mojego życia, tylko otworzył w nim nowy rozdział.


Kiedy i w jakich okolicznościach powstała strona Zero Załamki?

- Zero Załamki to inicjatywa podjęta od razu po wypadku, kiedy jeszcze przebywałem na Oddziale Intensywnej Terapii. Stronę pomogli stworzyć moi znajomi. Wtedy jej celem było uzbieranie środków na sfinansowanie dużych wydatków związanych z wypadkiem tj. rehabilitacja i powrót do aktywnego życia. Po jakimś czasie akcja charytatywna przekształciła się w motywacyjną. Okazało się, że moja historia inspiruje wiele osób i pomaga im w trudach codziennego życia. Otrzymywałem mnóstwo wiadomości od osób, które dużo przeszły i chciały podziękować za dodanie im otuchy i odwagi. To właśnie dzięki nim postanowiłem kontynuować blog, dzielić się swoją historią, osiągnięciami i w dalszym ciągu dawać innym „zastrzyk motywacji”.


Żeby być mówcą motywacyjną trzeba mieć wiele siły w sobie… Jak to jest, że najczęściej ludzie doświadczeni przez różne tragedie załamują się, a Ty cały czas masz siły i mnóstwo optymizmu?

- Jest tak, ponieważ od zawsze pracuję nad swoim charakterem, ćwiczę wolę walki i mam wielką pasję do życia. Już od dziecka nie bałem się przygód ani nowych doświadczeń i zawsze stawiałem czoła wszystkim wyzwaniom. Właśnie ten wypadek potraktowałem jako pewnego rodzaju lekcję życia i wyzwanie, któremu muszę sprostać. Życie na wózku wcale nie musi wiązać się z negatywnymi emocjami. Mogę tak samo być szczęśliwym, uśmiechać się, kochać, rozwijać pasje i spełniać marzenia, tylko w trochę inny sposób.


Co Cię motywuje do działania?

- Wiele rzeczy. Nie mam jednego źródła motywacji. Siły dodają mi ludzie, chęć realizacji celów i marzeń, możliwość rozwoju, dążenie do szczęścia, spełnienia czy chociażby bycia lepszym człowiekiem. Staram się odkrywać motywację w wielu rzeczach.


Dlaczego wybrałeś parakolarstwo?

- Zastanawiałem się, jaką dyscyplinę sportu mógłbym uprawiać. Zależało mi na takiej, w której będę niezależny. Szukałem sportu indywidualnego, gdzie czas ani miejsce nie będą przeszkodą. Już na samym początku spodobał mi się „wiatr we włosach” podczas pierwszego treningu na handbiku. Parakolarstwo to tysiące kilometrów pokonanych na świeżym powietrzu przy jednoczesnym zwiedzaniu wielu miejsc. Właśnie dlatego wygrał.


Jakie osiągnięcia masz na swoim koncie?

- Jestem kilkukrotnym, również obecnym Wice Mistrzem Polski. Reprezentowałem nasz kraj podczas Mistrzostw Świata we Włoszech i w Holandii (10. i 13. miejsce), Pucharu Świata w Belgii (również 13. miejsce) oraz Pucharu Europy w Polsce i na Słowacji (czterokrotnie 2. miejsce).


Jak zapowiada się nadchodzący sezon?

- Nadchodzący sezon zapowiada się ciekawie. Mam nadzieję, że pandemia nie będzie  przeszkadzać na tyle, jak w zeszłym roku. Chcę wystartować podczas Mistrzostw Świata w Portugalii oraz Pucharze Świata we Włoszech. Stawiam na zawody międzynarodowe, dlatego aktualnie cały czas ostro trenuję. Poza tym mam kilka marzeń i celów. Należą do nich m.in. start w Igrzyskach Paraolimpijskich i walka o Mistrzostwo Polski. Również w życiu osobistym plany są ambitne. Razem z Moniką dążymy do stworzenia ciepłego domu, w którym będziemy szczęśliwi. Chcę jeszcze doświadczyć wielu aspektów życia, takich jak podróże czy kariera. Tych marzeń i celów jest naprawdę wiele.

 

>> Fb Zero Załamki <<

>> Instagram Zero Załamki <<


Martyna Makałowska

(M.M)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%