Zamknij

Śremianie z Pasją! Mikołaj Dudek to zdolny i odnoszący sukcesy młody wędkarz

12:53, 22.07.2021 M.M Aktualizacja: 16:03, 22.07.2021
Skomentuj

Mikołaj Dudek to 19-letni mieszkaniec wsi Grzymysław w gminie Śrem. Mikołaj już od długiego czasu interesuje się sportem. Zajmował się aktywnościami takimi jak biegi długodystansowe i piłka nożna. Po kilku latach czynnych udziałów w różnych zawodach, turniejach i meczach, okazało się, że jednak ciągnie go w zupełnie innym kierunku... w kierunku sportu, który poznał już za młodu i nie dawał o sobie zapomnieć.

Mikołaj odkrył swoją pasję i stał się zapalonym wędkarzem! I to wcale nie amatorem! Młody śremianin ma ogromną wiedzę i zdolności, a potwierdzeniem tego jest odniesiony przez niego w ostatnim czasie sukces

W połowie lipca br. podczas Mistrzostw Polski w Wędkarskie Spławikowym w Częstochowie zdobył tytuł II Vice Mistrza Polski w kat. U-20. Postanowiliśmy wypytać Mikołaja o jego pasję oraz o te ważne zawody
 

Jak zaczęła się Twoja pasja do wędkarstwa?

- Pasja do wędkarstwa zaczęła się u mnie już jako dziecko, kiedy obserwowałem wędkarzy łowiących nad pobliskim jeziorem. Bardzo intrygowało mnie, co kryje się pod powierzchnią wody. Niedługo później jako prezent święta dostałem swoją pierwszą wędkę i już nie mogłem się doczekać, aż pójdę nad wodę.
 

Co Cię najbardziej fascynuje w tym sporcie?

- Najbardziej w tym sporcie fascynuje mnie nieobliczalność. Nigdy tak naprawdę nie wiemy, co złowimy oraz jaki wynik osiągniemy na zawodach. Dzięki wędkarstwu poznałem również wiele świetnych osób oraz miejsc, których nigdy nie miałbym szansy odwiedzić.
 

Do jakich Kół i Związków należysz?

- Należę do koła PZW nr 127 Śrem Miasto oraz klubu WKS Śrem. W kole jestem od 2015 roku. Miałem wtedy 14 lat, i to właśnie od tego wieku wg regulaminu można wędkować samodzielnie. Klub WKS Śrem powstał tak naprawdę w tym roku i tworzą go fantastyczni ludzie, którzy kochają wędkarstwo, biorą udział w zawodach niemalże co tydzień i stawiają przede wszystkim na rozwój i rozpowszechnianie tego sportu.
 

Opowiesz coś więcej o swoim ostatnim sukcesie?

- W ostatnim czasie spełniłem jedno ze swoich dziecięcych marzeń. Biorąc udział w Mistrzostwach Polski w Wędkarstwie Spławikowym zdobyłem tytuł II Vice Mistrza Polski w kat. U-20. Zawody odbywały się na Łowisku Specjalnym koła "Okoń - Wodociągi" w Częstochowie. Świetnie zagospodarowania woda, idealna pod zawody wędkarskie! Łowisko słynęło z dużych ryb typu leszcze, karpie, liny i karasie. Niestety w lipcu strasznie aktywny jest gatunek inwazyjny w tej wodzie - sumik karłowaty, który skutecznie uprzykrzał życie zawodnikom.

Przed samymi zawodami uzyskałem telefonicznie mnóstwo informacji dotyczących łowiska, rybostanu, sposobu łowienia itp. Na łowisku pojawiliśmy się ze znajomymi już w czwartek w celu przeprowadzenia treningu i dowiedzenia się jakie ryby biorą, jaką metodą łowić, czym i jak nęcić. Po treningu wspólnie z trenerem wywnioskowaliśmy, że żeby osiągnąć zadowalający wynik trzeba łowić dobrze w tempo sumiki, które gwarantowały miejsce w pierwszej 5. Natomiast myśląc o wyższych pozycjach, trzeba dołowić tzw. "bonusa".

Postanowiliśmy przez całą 3-godzinną turę konsekwentnie łowić tyczką 11 m. Na kolejnym treningu w piątek chcieliśmy się upewnić czy to, co zaplanowaliśmy jest dobre. Jak się okazało po wędkowania mieliśmy jeden z lepszych wyników na brzegu. Do sobotnich zawodów przystąpiliśmy pełni optymizmu.

Zawody przebiegły po naszej myśli. Łowiłem w dobrym tempie sumiki karłowate doławiając przy tym kilka średnich leszczyków oraz jednego blisko kilogramowego "rodzynka". Po ważeniu okazało się, że z wynikiem ponad 5 kg zdobyłem dobre 2. miejsce w sektorze, przegrywając niewiele z zawodnikiem, który tego dnia dobrał się do dużych ryb.

W niedzielę trafiliśmy do najmniej rybnego sektora. Po dobrej pierwszej turze nic nie zmienialiśmy i z pełną nadzieją walczyliśmy o medal. Tego dnia do połowy zawodów z rybami było nieco słabiej i wg obserwacji trenera byliśmy w połowie stawki 13-osobowego sektora. Po chwili udało się wyjąć blisko kilogramowego karpia i morale znacznie wzrosły. Od tego momentu doławiając średnio 1 rybę na minutę znacząco poprawiłem swój wynik. Po ważeniu byliśmy bardzo szczęśliwi, gdyż okazało się, że z wynikiem ponad 4 kg odniosłem sektorowe zwycięstwo i z 3 pkt zająłem 3. miejsce w całych mistrzostwach. Biorąc pod uwagę stawkę ponad 60 najlepszych zawodników z całej Polski mogę to uznać za ogromny sukces. 
 

A jakie są Twoje prywatne rekordy?

- Jeżeli chodzi o moje rekordy na spławikowych zawodach wędkarskich to są to wynik 18 kg oraz złowienie około 500 szt. ryb podczas 4-godzinnej tury.
 

Na jakich lokalnych wodach można Cię najczęściej spotkać?

- Kiedy mam przerwę od większych zawodów to najchętniej wybieram się nad naszą lokalną rzekę Wartę, która swoim pięknem i tajemniczością potrafi zauroczyć niejednego wędkarza.

 

Koniecznie zobaczcie w galerii, co potrafi złowić Mikołaj!

(M.M)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%