Zamknij

Czytelnicy spotkali się z Tomaszem Żakiem, autorem kontrowersyjnej "Trzydziestki"

16:31, 26.10.2021 Aktualizacja: 12:11, 05.11.2021
Skomentuj

25 października w Księgarni przy Rynku w Śremie odbyło się spotkanie autorskie z Tomaszem Żakiem. Rozmowę z twórcą "Trzydziestki" przeprowadził Bartosz Klimczuk. 

W poniedziałek o godz. 18.00 w księgarni przy śremskim rynku zebrali się czytelnicy książek, którzy przeczytali debiutanckie dzieło śremianina oraz ci, którzy po powieść jeszcze nie sięgnęli, a spotkanie potraktowali, jako skłaniający do tego asumpt. 

Tomasz Żak to 34-letni mieszkaniec Śremu, który zajmował się w swoim życiu wieloma rozmaitymi rzeczami. Był m.in. handlowcem, wokalistą punkowego zespołu, dziennikarzem, a nawet radnym miejskim. Od dłuższego czasu myślał o wydaniu swojej twórczości literackiej. W tym roku oficjalna pierwsza powieść śremianina poszła w świat.

Debiutancka "Trzydziestka" opowiada historię współczesnego małego, prowincjonalnego miasteczka. W swoje trzydzieste urodziny zostaje zamordowany Tomek, syn tyrana burmistrza. Celem wyjaśnienia okoliczności zbrodni i ujęcia sprawcy wszczęte zostaje śledztwo. Zbiegiem okoliczności lub nie, tragedia ta wydarzyła się tuż przed wyborami.

Zaszufladkowana jako kryminał "Trzydziestka" została wydana 24 marca 2021 r. przez Wydawnictwo W.A.B. Trzydziestka szybko zyskała popularność i tym samym wiele recenzji krytyków i czytelników. Oczywiście nie ma utworu, który trafiłby w gusta wszystkich. Jednak Trzydziestka zebrała wyjątkowo skrajne opinie i ustawiła za autorem tyle samo zwolenników, co przeciwników. Historia opowiedziana jest mocnym, wulgarnym językiem, a niekiedy w odczuciu wręcz ordynarnym. Ponadto szczegółowo opisane są zdarzenia i operacje, które w tak dokładny sposób są w stanie opowiedzieć tylko siedzący w specyficznych środowiskach. Czy autor tym zdradził swoją przeszłość?

Zapytany o odbiór książki Tomasz Żak odpowiedział, że jeszcze przed oficjalną datą wydania zaczęła zbierać recenzje. Pierwsze z nich były bardzo pozytywne, kolejne już mniej. Po zaznajomieniu się z powieścią szerszego grona posypały się liczne i zróżnicowane opinie. Kiedy jedni czytelnicy byli zachwyceni, w tym samym czasie inni zarzucali kopiowanie Remigiusza Mroza.

Po ukazaniu się niniejszej książki, w śremskiej społeczności wystąpiło poruszenie. Czy w przedstawionych w historii miasteczku i postaciach, czytelnicy słusznie rozpoznają Śrem i znane osobistości? Pomimo uporu i wywierania presji, artysta nigdy nie potwierdził.

Jeżeli chodzi o odbiór w lokalnym środowisku, twórca powieści nie spotkał się z bezpośrednimi pogróżkami czy większymi nieprzyjemnościami. Jednak miało miejsce kilka incydentów. Niedługo po wydaniu, otrzymał telefon od prezesa lokalnej spółki, który w kilku słowach zerwał ich znajomość. Czy dostrzegł w opowieści siebie? "Zawsze mówię, że jeżeli ktoś siebie w tej książce widzi, to musi mieć o sobie bardzo złe zdanie".

Podobnie lokalna restauratorka zarzuciła, że pisarz nienawidzi Śremu. Rzekomo tak też odebrali to czytelnicy. Dyskutując o tej sytuacji, oznajmił, że wielu ludzi chciałoby wierzyć, że Trzydziestka jest reportażem, z którym mogą się utożsamiać. "Nie! To jest czysta powieść, 99 % moich chorych wymysłów!" - tłumaczył, że to nie jest nienawiść do Śremu, tylko do mechanizmów zachodzących we wszystkich małych społecznościach.

Autor przyznał, że przedstawione miasteczko topograficznie zgadza się ze Śremem. Poza tym rzeczywiście odzwierciedlone zostały elementy tj. zakorkowany most, "świętej pamięci apteka" czy widok na rynek z ratuszowego okna. Reszta zdarzeń jest przypadkowa - "Pierwsza książka zazwyczaj jest najbliższa duszy, więc w moim przypadku jest podobnie".

Śremianin był dziennikarzem oraz radnym miejskim. Oznacza to, że zna różne "smaczki" z tych branż, które pozwoliły mu na lepsze zobrazowanie fabuły. Jednak w historii wystąpiły też specyficzne wątki np. o narkomanii. Czy oznacza to, że pisarz ma za sobą doświadczenia z narkotykami i lekami? Na to pytanie odpowiedział, że gdyby w ten sposób pisał powieści, to nie mógłby w nich przedstawić żadnych postaci kobiecej, homoseksualnej i innych, którymi nie jest lub których nie zna, "Wszystko jest kwestią odpowiedniego i długotrwałego researchu".

Na dowód dodał, że niedawno pisał powieść o akcji, która dzieje się w kraju, w którym nigdy nie był. Szczegóły i realizm są dla niego na tyle ważne, że żeby zobrazować miasto, przeglądał je dokładnie w mapach 3D. 

I wręcz przeciwnie. Padł zarzut, że kreator spłycił opisy i umniejszył znaczenie szczególnych postaci! Przyznał, że przyjmuje takie słowa krytyki, stara się, ale nikt nie jest w stanie odwzorować w idealny i zadowalający sposób wszystkich elementów. Przypomniał też, że nadal jest to tylko fikcja literacka.

Ostre słowa krytyki nie robią na śremianinie wrażenia, gdyż mocne słowa to dla niego chleb powszedni. Tzw. mięso w zdaniach tworzących historię zawarte jest specjalnie: "To był pewien zamysł, ta książka miała tak wyglądać i być uliczna". Autor uważa, że uznawane za przekleństwa słowa są zwyczajne, powszechne i nie widzi nic złego w ich użyciu, "Klną wszyscy, mniej czy bardziej".

Podczas spotkania wywiązały się intensywne dyskusje, padło też kilka pytań od czytelników oraz była okazja na mniej oficjalne rozmowy, oraz zebranie autografów.

(M.M.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

TyleTyle

1 0

Dzisiaj ludzie tacy *%#)!& są. Potrafią tylko wszystko i wszystkich krytykować i wtrącać się w nie swoje sprawy, w cudze życie włącznie. Że przekleństwa w książce są? to dzisiaj normalne. Zgadzam się z tym, ze ludzie klną, jedni bardziej, inni mniej. ta książka nie jest pierwszą i jedyną, w której przekleństwa są. Moja mama kupiła sobie w biedronce książkę pt. Była sobie miłość aut. cezary Harasimowicz, i w tej książce pisze ku, chu, su itd. Tak samo w książce Przerwane Milczenie aut. Kamil Turecki też pisze kur....wa. Raper Peja tez rzuca kur....wami i dobrze. Panie Tomaszu, proszę się nie przejmować krytyką innych, i robić swoje. Pozdrawiam

20:43, 04.11.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%