Dzisiaj przedstawiciele powiatowej Nowej Lewicy spotkali się, aby wspólnie upamiętnić poległych podczas II wojny światowej. Wybrana data jest nieprzypadkowa. Właśnie dzisiaj obchodzimy 79. rocznicę oswobodzenia Śremu spod okupacji hitlerowskiej.
W dniu 16 stycznia 1945 r. Armia Czerwona rozpoczęła ofensywne działania. Niedługo później oddziały wkroczyły na teren Wielkopolski. Dnia 18 stycznia rozpoczęła się ewakuacja, a przez Śrem przejeżdżały kolumny niemieckich uchodźców, po drodze dołączały do nich rodziny miejscowych. Wyznaczone zostały punkty zbiórki, jednak wkrótce miasto ogarnęła panika. Dzień później ze Śremu wyjechał pierwszy ewakuacyjny pociąg. Pięć dni później Rosjanie zajęli Książ, a następnie ruszyli na Śrem. Miasta broniły kilkusetosobowy batalion Wehrmachtu, Volkssturm i oddział żołnierzy węgierskich. Żołnierze Armii Czerwonej zaatakowali Śrem 23 stycznia.
"Dzieje Śremu" Mark Rezlera szczegółowo opisuje wydarzenia z tego czasu. Dzień 23 stycznia 1945 r. zakończył okres okupacji hitlerowskiej Śremu i najbliższych okolic. Rozpoczął się czas odbudowy, nadziei, ale też i niepokoju o dalszy los miasta, regionu, kraju pod rządami nowej władzy.
Dzisiaj, w 79. rocznicę tego wydarzenia przedstawiciele Nowej Lewicy przewodniczący Eugeniusz Siczyński i sekretarz Romuald Nawrot oraz Grzegorz Balcerzak spotkali się w Powstańców Wielkopolskich pod Pomnikiem Upamiętniającym Żołnierzy Wojska Polskiego, aby wspomnieć poległych bohaterów II wojny światowej. Pod pomnikiem złożone zostały kwiaty i znicze.
- Chcemy tym gestem wyrazić wdzięczność wszystkim tym żołnierzom walczącym w czasie II wojny światowej, którzy przyczynili się do wyzwolenia Polski spod okupacji hitlerowskiej i faszyzmu - wyjaśnił Eugeniusz Siczyński.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz