Tate Zischke, nowy zawodnik Fogo Unii Leszno, przekazał z Australii kiepska informację, która zapewne zasmuci kibiców Byków i fanów jego talentu. Zischke jest kontuzjowany!
Fatalnie rozpoczął się nowy rok dla Tate Zischke, który nie będzie ścigał się na żużlu przez pół roku. Decyzje podjęli lekarze. Żużlowiec miał wypadek podczas zawodów w Adelajdzie i doznał kontuzji. Medycy po szczegółowych badaniach zalecili młodemu Australijczykowi półroczny rozbrat ze sportem.
- Niektórzy z was już wiedzą, że miałem poważny wypadek na australijskim torze w Adelajdzie, gdzie doznałem urazów głowy. Po kilku wizytach u lekarzy i spotkaniach ze specjalistami, nie mogę uzyskać pozwolenia na starty na żużlu przez 6 miesięcy. Oznacza to, że do Europy pojadę dopiero pod koniec czerwca. Zdecydowanie nie tak chciałem zacząć ten rok, ale jest jak jest i nic na to nie poradzę. Wykorzystam ten wolny czas, aby wzmocnić się psychicznie i fizycznie. To będzie długie 6 miesięcy - przekazał Tate Zischke.
Zischke niedawno podpisał swój pierwszy kontrakt w polskiej lidze. Australijczyk związał się z Fogo Unią Leszno i ma startować w rozgrywkach Ekstraligi U24. Jak się okazuje, jego debiut na polskich torach, nastąpi nie wcześniej niż w połowie roku.
Więcej na: magazynzuzel.pl
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz