Zamknij

Nie ma haka na Polaka, a na pewno nie na Śremiaka. Patent na lockdown.

16:17, 20.01.2021 J.K Aktualizacja: 16:17, 20.01.2021
Skomentuj

Gospodarka upada, przedsiębiorcy jak i społeczeństwo mają dość. Nie od dziś wiadomo, że „cel uświęca środki”. Tak więc powstały środki, aby móc żyć, wyjść i nie zwariować w zamknięciu.

Dnia 15 stycznia br. prezes Polskiego Związku Przeciągania Liny Dariusz Bajkowski w wywiadzie dla Faktów TVN przyznał, że dotychczas w ciągu roku wydawane było 400 licencji, a na ten moment jest to aż 2 000 tygodniowo! Okazuje się, że przynależność do zawodniczego polskiego związku zawodowego jest potrzebą dzisiejszych czasów i tym samym pozwala poczuć niewielką część smaku normalnego życia - sprzed pandemii.

W poprzednim roku obostrzenia dotyczące zawieszenia działalności obiektów sportowych uwzględniały wyjątki tj. działalność lecznicza, treningi w ramach zajęć w szkołach i na uczelniach i sportowe współzawodnictwo. Wówczas obiekty sportowe organizowały zawody, przed którymi zawodnicy mogli trenować. Innymi z rozwiązań były czasowe zmiany branży. W siłowniach powstawały sklepy ze sprzętem do ćwiczeń, które można było przetestować na miejscu, a centra fitness zamieniały się w miejsca kultu religijnego. W jednym z krakowskich klubów powstał „Kościół Zdrowego Ciała”.

Doświadczony powyższymi obejściami zasad rząd, od dnia 28 grudnia 2020 r. wraz z narodową kwarantanną wprowadził udoskonalone obostrzenia dot. obiektów sportowych. Zgodnie z obowiązującymi do 31 stycznia 2021 r. restrykcjami zawieszona została działalność siłowni, klub i centr fitness, stoków narciarskich, basenów i aquaparków. Wyjątkami są placówki:

- działające w podmiotach wykonujących działalność leczniczą przeznaczonych dla pacjentów,

- dla członków kadry narodowej polskich związków sportowych.

Jednak Polak potrafi! Okazało się, że zdobycie sportowej licencji zawodnika nie jest takie trudne, a w dodatku wcale nie drogie, niekiedy nawet darmowe. Żeby móc przez przeszkód odbyć trening w obiektach sportowych wystarczy okazać ważną licencję zawodniczą polskiego związku sportowego. W związku z tym obiekty sportowe zapraszają zawodników do treningów.

W dniu dzisiejszym nawet Śremski Sport opublikował post, w którym zachęca do skorzystania z obiektu w ramach przygotowań do startów. Wejście tylko jako licencjonowany zawodnik sportowy w dowolnej dziedzinie. Ciekawostką jest to, jak poinformował ŚS, że żeby zostać triatlonistą reprezentującym nasz kraj wystarczy tylko pobrać specjalną aplikację i wykupić licencję.

 

#NieMaHakaNaPolaka

 

Martyna Makałowska

(J.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%