W powiecie wrzesińskim trzech nastoletnich kolegów wybrało się na ryby. Dla jednego z nich wieczorne wędkowanie zakończyło się tragicznie. Okoliczności śmierci chłopca wyjaśnia policja.
W piątek 13 czerwca, chwilę po godzinie 22:00, służby otrzymały zgłoszenie o zdarzeniu, do którego doszło w miejscowości Ruda Komorska (gmina Pyzdry). O pomoc prosili nastolatkowie, którzy twierdzili, że ich kolega wpadł do rzeki. Na miejsce zdarzenia zadysponowano strażaków: dwa zastępy z łodzią z JRG Września, trzy zastępy z łodzią z OSP Pyzdry, jeden zastęp z łodzią ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Konina oraz po jednym zastępie z OSP Czeszewo i OSP Lisewo. W drodze był także zastęp OSP Ludwinów z dronem, jednakże w trakcie dojazdu został on zawrócony z trasy.
- Po godzinie 22:00 do Rudy Komorowskiej zostali skierowani policjanci z Posterunku Policji w Pyzdrach do zgłoszenia dotyczącego utonięcia chłopca. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 15-latek pojechał na ryby nad Prosnę z dwoma kolegami i to właśnie oni wezwali pomoc – poinformował nas asp. Adam Wojciński, Oficer Prasowy KPP we Wrześni.
Mimo usilnych starań oraz użytych licznych sił i środków, chłopca udało się odnaleźć dopiero po kilkudziesięciu minutach od przyjęcia zgłoszenia. O godzinie 23:30 został on podjęty z wody i wyciągnięty na brzeg, gdzie została podjęta akcja reanimacyjna, w której uczestniczyła naziemna załoga Zespołu Ratownictwa Medycznego oraz załoga Lotniczego Pogotowia Ratunkowego Ratownik 9 z bazy HEMS Poznań.
- Niestety w sobotę o godzinie 0:50 lekarz stwierdził zgon 15-latka. Czynności na miejscu zostały wykonane pod nadzorem Prokuratora rejonowego w Słupcy, który objął śledztwem to zdarzenie – informuje policja.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że chłopiec wpadł do wody. Funkcjonariusze ustalają dokładny przebieg tragicznych wydarzeń piątkowego wieczoru. Jedynymi świadkami są koledzy ofiary.
[ZT]81158[/ZT]
[ZT]81147[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz