Szokujące znalezisko w lesie przy ruchliwej trasie Gostyń–Stary Gostyń. Straż Leśna z Nadleśnictwa Piaski ujawniła około 160 kilogramów odpadów wędliniarskich w stanie zaawansowanego rozkładu. Jak podkreślają leśnicy, to nie tylko skrajny brak poszanowania przyrody, ale też poważne zagrożenie dla zdrowia ludzi i zwierząt.
Informację o porzuconym mięsie przekazali na początku tygodnia gostyńscy strażnicy miejscy oraz myśliwi.
- Pojechaliśmy na miejsce i faktycznie potwierdziliśmy obecność około 160 kilogramów mięsa w stanie mocnego rozkładu - relacjonuje Monika Prętkowska, specjalista SL ds. edukacji leśnej i promocji oraz rzecznik prasowy Nadleśnictwa Piaski.
- Jesteśmy zaskoczeni, że ktoś zdecydował się na taki krok w tak uczęszczanym miejscu - dodaje Monika Prętkowska.
Ze względu na zagrożenie sanitarne odpady natychmiast usunięto. Zajęła się tym wyspecjalizowana firma, a koszty pokryło nadleśnictwo. Obecnie trwa postępowanie mające ustalić sprawcę.
- Rozkładające się mięso może przenikać do wód gruntowych, zanieczyszczając glebę i stanowiąc śmiertelne zagrożenie dla dzikich zwierząt, które mogłyby je zjeść - podkreśla rzeczniczka Nadleśnictwa Piaski.
Za wyrzucanie odpadów do lasu grozi mandat w wysokości 500 zł, a w przypadku skierowania sprawy do sądu – nawet do 5000 zł. Straż Leśna może też wszcząć postępowanie karne.
Co roku Lasy Państwowe wydają około 20 mln zł na sprzątanie śmieci z lasów. To pieniądze, które mogłyby być przeznaczone na ochronę przyrody, edukację ekologiczną czy rozwój infrastruktury turystycznej. Problem odpadów kuchennych w lasach narasta, a tego typu znaleziska – od lodówek, przez gruz, po zepsute mięso – stanowią realne zagrożenie biologiczne.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz