Rutynowe czyszczenie instalacji w zakładzie produkcyjnym w Sikorzynie zakończyło się groźnym pożarem. Jak przekazał portal gostyn24.pl, podczas prac w komorze lakierniczej doszło do zapłonu oparów rozpuszczalnika, co spowodowało gwałtowne zadymienie hali.
Na miejsce skierowano cztery zastępy straży pożarnej: dwa z JRG Gostyń, jeden z OSP Krobia i jeden z OSP Gola. Po wejściu do budynku strażacy zastali gęsty dym i natychmiast przystąpili do oddymiania oraz sprawdzania instalacji.
Do zdarzenia doszło podczas czyszczenia rekuperatora i przewodów wentylacyjnych przy użyciu rozpuszczalników. To właśnie nagromadzone opary miały ulec zapaleniu, powodując gwałtowny wzrost temperatury w instalacji.
W wyniku zdarzenia jeden z pracowników doznał poparzeń twarzy. Strażacy udzielili mu pierwszej pomocy, a ratownicy medyczni przewieźli go do szpitala w Gostyniu.
Po opanowaniu sytuacji strażacy sprawdzili komorę lakierniczą, przewody oraz dach zakładu przy użyciu kamery termowizyjnej, wykluczając ryzyko ponownego zapłonu. Pracownicy zakładu jeszcze przed przyjazdem służb przeprowadzili ewakuację i podjęli próbę gaszenia.
Według wstępnych wyliczeń właściciela firmy, straty mogą sięgać około 150 tys. zł. Uszkodzeniu uległ m.in. rekuperator oraz część instalacji wentylacyjnej.
[ALERT]1764253197182[/ALERT]
[ZT]84870[/ZT]
[ZT]84855[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz