Do bardzo groźnie wyglądającego wypadku doszło dzisiaj na trasie Śrem – Jerka. W Dalewie na wysokości cmentarza zderzyły się dwa auta osobowe. Fiat 126p nie ustąpił jadącemu na drodze z pierwszeństwem oplowi vectrze, który z impetem uderzył w „małego” fiata. Najbardziej ucierpiała pasażerka podróżująca w maluchu w wyniku uderzenia wypadła z samochodu. Kierowca „malucha” może mówić o wielkim szczęściu, ponieważ uderzenie było tak mocne, że wyrzuciło silnik z auta na kilkanaście metrów. Na załączonym zdjęciu widać wyraźnie, że komora silnikowa jest kompletnie pusta. Na miejsce przybyły służby medyczne oraz porządkowe.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz