Armia słynąca ze skuteczności powstała na Ukrainie. Służył w niej pochodzący ze Śremu Bogusz Pochylski

Owiana tajemniczą sławą Legia Cudzoziemska, czyli najmniejsza armia świata z brutalną tradycją wyruszy na Ukrainę walczyć przeciwko rosyjskiemu agresorowi. Do armii tej jeszcze kilka lat temu należał urodzony w Śremie CCH Bogusz Pochylski.

To już piąty dzień wojny na Ukrainie. Nad ranem 24 lutego na teren Ukrainy wkroczyła rosyjska armia, która zaatakowała najważniejsze miasta. Rosjanie zaatakowali z trzech stron - od wschodu, m.in. z separatystycznych tzw. republik ludowych, od południa - z Krymu oraz od północy - z Białorusi. Na Ukrainie wprowadzono stan wojenny. 

Żołnierze Legii Cudzoziemskiej będą walczyć na Ukrainie

Jak podało Centrum Zwalczania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy, Francuska legia cudzoziemska pozwoli wchodzącym w skład swojej jednostki Ukraińcom w pełnym rynsztunku bojowym udać się na Ukrainę, by bronić swojej ojczyzny. 

W niedzielę władze Ukrainy poinformowały o powołaniu międzynarodowego legionu cudzoziemskiego złożonego z zagranicznych ochotników. Legion ten będzie działać w ramach sił obrony terytorialnej. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaapelował o przyłączenie się do oporu wobec rosyjskiego okupanta i obrony bezpieczeństwa światowego.

- Utworzono legię cudzoziemską z ochotników z innych krajów, których jest bardzo wielu - powiedział Ołeksij Arestowicz, doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy. Dodał, że chętnych "starczy na dwa oddziały". 

Francuska Legia Cudzoziemska to elitarna zawodowa jednostka bojowa, w której formalnie mogą służyć tylko obywatele obcych państw. Legia jest najbardziej zróżnicowaną armią pod względem kultur i pochodzenia ochotników. Ponadto słynęła z twardych metod szkoleniowych i brutalnej dyscypliny. Na początku zrzeszała zabójców i banitów z całego świata. Żołnierze brali udział w najważniejszych konfliktach. Pomimo że w obecnych czasach legia nie przyjmuje już przestępców, nadal uważana jest za najbardziej tajemniczą armię świata.

W szeregach twardej armii służył pochodzący ze Śremu CCH Bogusz Pochylski

CCH Bogusz Pochylski służył we Francji ponad 4,5 roku - od 14 sierpnia 2013 r. do 21 marca 2018 r. Zmarł tragicznie  21 marca 2018 r. podczas służby w Iraku.

Urodził się 14 marca 1987 r. w Śremie, gdzie też uczył się w Liceum Ogólnokształcącym. W 2013 r. MSWiA udzieliło mężczyźnie zgodę na służbę w Legii Cudzoziemskiej we Francji na okres 5 lat.  W styczniu następnego roku został wcielony do 2 REI w Nimes, z którym brał udział w misjach: w Gujanie Francuskiej w ramach operacji HARPIE (wrzesień 2014 r. - styczeń 2015 r.), na Wybrzeżu Kości Słoniowej (sierpień 2015 r. - grudzień 2015 r.), a także wielokrotnie w operacji SENTINELLE.

Od lutego 2018 r. służył w Iraku w ramach operacji CHAMMEL, której zwalczaniem było ISIS. Należał do Grupy Zadaniowej NARVIK odpowiadającej za szkolenie elitarnych jednostek Irackich Sił Specjalnych. CCH Pochylski zginął 21 marca 2018 r. podczas rozpoznania miejsca szkolenia w Bagdadzie. Żołnierz wpadł do szybu opuszczonej windy. Z ciężkimi obrażeniami przewieziono go do amerykańskiego szpitala. Jednak lekarzom nie udało się uratować jego życia. Miał stopień kaprala. Natomiast pośmiertnie został awansowany do stopnia Caporal Chef. CCH Bogusz Pochylski spoczywa na Cmentarzu Komunalnym w Śremie. Pogrzeb odbył się 7 kwietnia 2018 r. w asyście honorowej  sztandaru AAALE en Pologne.