Śremski pływak mimo upływu lat cały czas posiada wspaniałą formą, której pozazdrościć może mu niejeden młody człowiek. Mowa o znanym sportowcu Romanie Bartkowiaku, który na swoim koncie ma już wiele medali, pobił wiele osobistych, a nawet światowych rekordów. W tym miesiącu na mistrzostwach w Poznaniu reprezentant ziemi śremskiej odniósł kolejne sukcesy. Tymczasem przygotowuje się już do czegoś niezwykłego... Zamierza pokonać najdłuższy (150 km) maraton pływacki na rzece Warcie.
Roman Bartkowiak jest 73-letnim śremskim maratończykiem i doświadczonym instruktorem śremskiego WOPR. Jednym z jego najbardziej znanych wyczynów jest przepłynięcie wpłat 120 km Warty w 2010 r. Wyczyn zajął mu 27 godz. i 34 min. Pływak nieustannie zaskakuje i bije swoje kolejne życiówki. Właśnie wrócił z Poznania z kolejnym sukcesem, a już przygotowuje się do kolejnego. Roman jest pływakiem uniwersalnym zarówno na krótkich, jak i na długich dystansach. W swoim dorobku ma następujące wielokrotnie zajęte miejsca.
Mistrzostwa Okręgowe
1. miejsce - 23 razy
2. miejsce - 6 razy
3. miejsce - 2 razy
Mistrzostwa Polski
1. miejsce - 16 razy + rekord Polski na 10 km w 1997 r.
2. miejsce - 10 razy
3. miejsce - 8 razy
Mistrzostwa Międzynarodowe
1. miejsce - 3 razy
2. miejsce - 12 razy
3. miejsce - 11 razy
Rekordy świata w maratonach
75 km - 2003 r.
100 km - 2006 r. - nieuznany z powodu 20-minutowej przerwy spowodowanej burzą
110 km - 2008 r.
120 km - 2010 r.
130 km - 2013 r.
W dniach 16-18 grudnia br. na Termach Maltańskich w Poznaniu odbyły się Zimowe Otwarte Mistrzostwa Polski w Pływaniu w kategoriach Masters. Organizatorami byli Polski Związek Pływacki oraz Wielkopolski Okręgowy Związek Pływacki. W kategoriach Masters wystartowało 35. zawodników, a wśród w nich w kategorii J (70-74 lat) Roman Bartkowiak. Roman nie zawiódł i do Śremu przywiózł sześć medali:
2. miejsce - na dystansie 1500 m stylem dowolnym
2. miejsce - na dystansie 100 m stylem motylkowym
3. miejsce - na dystansie 200 m stylem dowolnym
3. miejsce - na dystansie 100 m stylem klasycznym
3. miejsce - na dystansie 200 m stylem zmiennym
3. miejsce - na dystansie 300 m stylem dowolnym
Do tych zawodów pływak przygotowywał się pod okiem trenera Kacpra Gabrysiaka będącego również ratownikiem WOPR. Panowie podjęli taką współpracę we wrześniu tego roku. W sumie jako ratownicy WOPR współpracują i przyjaźnią się już od 15 lat. W tym czasie nabyli wiele cennego doświadczenia zawodowego, praktyki i odnieśli równie dużo osobistych sukcesów. Teraz postanowili połączyć siły i zrobić wszystko, aby Roman cały czas był jednym z najlepszych mastersów. Efekty już widać właśnie po poznańskich zawodach. Trzeba podkreślić, że pływacy mieli stosunkowo mało czasu na przygotowania. W lutym 2021 r. Roman doświadczył złamania nasady bliższej kości ramiennej w prawej ręce, a w marcu przechodził usuwanie materiału zespolonego i wyciąganie śrub. Treningi rozpoczęły się dopiero w czerwcu.
Wraz z przygotowaniami do Zimowych Mistrzostw Polski w Pływaniu Masters – Poznań 2022, treningi obok Romana Bartkowiaka rozpoczął instruktor WOPR Kacper Gabrysiak, oraz ratownik wodny WOPR Oskar Gabrysiak. Celem jest przygotowanie się do pokonania najdłuższego maratonu pływackiego na rzece Warcie. Cykl treningowy podzielony został na 3 etapy:
Wrzesień – grudzień 2022 r. – trening ogólny
Styczeń – marzec 2023 r. – trening ukierunkowany
Kwiecień – czerwiec 2023 r. – trening specjalistyczny
Od 15 maja treningi rozpoczną się na wodach otwartych tj. jezioro i rzeka, a start nastąpi w połowie lipca 2023 r. Będzie to 20. rocznica rozpoczęcia startów maratonów i sztafet pływackich na rz. Warcie. Wtedy przepłynięto 75 km indywidualnie i w 30-osobowej sztafecie. Osoby, które popłyną w maratonie pływackim wybierze prezes Miejsko-Powiatowego WOPR w Śremie Krzysztof Gabrysiak. Dokona tego po przebytych testach sprawnościowych i wydolnościowych oraz treningach i konsultacjach z instruktorami WOPR. Do tego czasu w większości treningi odbywać się będą wspólnie. Przewidywany czas pokonania maratonu 150 km ma wynieść 34 godziny.
Na zdjęciu Krzysztof Gabrysiak i Roman Bartkowiak.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz