Zamknij

W pojemnikach na bio odpady wylęga się robactwo. Ten problem jest w Śremie każdego lata

10:20, 30.06.2023 Aktualizacja: 08:01, 04.07.2023
Skomentuj

Każdego lata problem ten wraca jak bumerang. Chodzi o frakcje odpadów biodegradowalnych. W gminie Śrem w zabudowie jednorodzinnej bioodpady odbierane są co dwa tygodnie. W międzyczasie mieszkańcy muszą je składować w odpowiednich kontenerach. Zabronione jest wyrzucanie odpadów w foliowych workach. W związku z tym muszą leżeć "luzem". Po pewnym czasie zaczynają się rozkładać, wysoka temperatura podkręca wszystkie procesy, w efekcie czego "rodzi się" nowe życie. Mowa o robactwie... 

Do tej sprawy wracamy każdego roku na początku lata. W ubiegłym roku mieszkańcy zabudowy jednorodzinnej w gminie Śrem domagali się zwiększenia częstotliwości odbioru bio odpadów. W ich imieniu z wnioskiem wystąpił rady Piotr Mulkowski. Wyjaśnił, że dotychczasowy sposób wywożenia tego typu odpadów jest niewystarczający w okresie letnim. Wskazał, że najlepiej, gdyby odbiór odbywał się raz na tydzień. W odpowiedzi z urzędu zapewniono, że podczas ustalania częstotliwości odbioru odpadów brano pod uwagę potrzeby mieszkańców. Ponadto zainteresowani mogą też samodzielnie dostarczać odpady do PSZOK.

Gmina Śrem zaleciła mieszkańcom przed wyrzuceniem zawijanie odpadów w jednorazowe ręczniki papierowe, aby te nie przyklejały się do ścian pojemnika. Odnośnie robactwa polecono stosowanie odpowiednich preparatów na muchy, larwy i zapachy. Ostatecznie stanęło na tym, że to mieszkańcy mają być winni wylęgarni robactwa. Przygotowano specjalne broszury informacyjne pouczające o zasadach. 

"Jeśli odpady mięsne, sery, tłuszcze które w wysokich temperaturach bardzo szybko się rozkładają, wrzucimy do pojemnika na bioodpady, przyciągną z bardzo dużą skutecznością muchy, które złożą tam natychmiast jaja i po 2 dniach wylęgnie się mnóstwo białych robaków, larw. Jest to skutek przede wszystkim złej segregacji".

Finalnie mieszkańcy musieli przecierpieć lato i przygotować się na następne. Do naszej redakcji napisał czytelnik zbulwersowany tym, co zastał w swoim kontenerze na bioodpady. Zdaniem mieszkańca pojemniki nie są nawet do końca opróżniane, przez co na dnie "wszystko żyje". Temu zjawisko towarzyszy odór. Ponadto jest to zagrożenie dla bawiących się na podwórku dzieci.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu portalsremski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%