To już drugie podejście do inwestycji, która z założenia powinna zostać zrealizowana w tym roku. Chodzi o modernizację Plaży Miejskiej w Śremie, która zakłada nowe atrakcje, a także zwiększenie dostępności dla osób z niepełnosprawnościami. Będzie to "jezioro atrakcji, jezioro bez barier". Oczywiście, jeżeli uda się dopiąć kwestie finansowe. Z powodu niewystarczających środków pierwszy przetarg został unieważniony. Teraz gmina próbuje jeszcze raz.
Inwestycja pn. "Jezioro atrakcji, jezioro bez barier - zagospodarowanie terenów plaży miejskiej w Śremie" jest jednym ze zwycięskich projektów Budżetu Obywatelskiego Śremu wybranych do realizacji w bieżącym roku. Całość zakłada nowe urządzenie linowe do zabaw, przebieralnię oraz specjalne zejście do wody. To ostatnie powstać ma jako ścieżka plażowa ułatwiająca przejazd dla wózków. Zakupiona ma zostać tzw. amfibia, czyli specjalny wózek plażowy dla osób niepełnosprawnych, którym można wjechać do wody.
Pierwszy przetarg został unieważniony pod koniec maja. Powodem był niewystarczający budżet. W odpowiedzi na ogłoszenie wpłynęła jedna oferta od lokalnej firmy opiewająca na 331 977,00 zł. Tymczasem na ten cel Gmina Śrem przygotowała 240 652,00 zł brutto.
Teraz przyszedł czas na drugie podejście. Zainteresowanie wykonawstwem firmy mają czas na składanie ofert do 13 czerwca.
1 0
Prawda jest taka, że ten podjazd to pieniądze wyrzucone w ... piach. Jeśli by się jakaś osoba na wózku pojawiła chętna na zejście do wody to każdy chętnie by pomógł sprowadzić taka osobę czy pomógł zjechać wózkiem. Lepszym rozwiązaniem jest ustawienie takich leżaków jak na Jarosławkach, gdzie takie osoby mogłyby się położyć w pierwszej kolejności. Zrobić tylko znaczki inwalidy jak koperty na parkingu. I inni też by sobie mogli z nich korzystać, ale inwalidą ma pierwszeństwo i wtedy grzecznie wyprasza się osobę, która z niego korzystała, jeśli nie ma wolnych innych. Do tego przebieralnie, baza wynajmu sprzętu wolnego i czego więcej chcieć.
1 0
Wiadomo nie od dzisiaj ze w plaże było pompowanych dużo pieniędzy tylko nigdy ich nie było widać. W sporcie zawsze pieniądze się rozmywają :-)