Śremska Policja została powiadomiona o tym, że mieszkanka gminy Brodnica i mieszkaniec Śremu zostali oszukani metodą „na BLIKA”. Kobieta myślała, że pomaga znajomemu, a mężczyzna był przekonany, że przez telefon rozmawia z pracownikiem banku, który chce go ustrzec przed utratą środków na rachunku bankowym. Oboje podali kody BLIK oszustom i stracili pieniądze. Po raz kolejny Policja ostrzega, aby nie podawać wygenerowanego kodu BLIK bez potwierdzenia np. telefonicznego, że to faktycznie nasz znajomy prosi o pożyczkę.
Wczoraj, 19 czerwca, Komenda Powiatowa Policji w Śremie została powiadomiona o dwóch oszustwach. Sprawami zajmują się policjanci z Wydziału Kryminalnego.
Z zawiadomienia mieszkanki gminy Brodnica wynika, że była one przekonana, iż napisał do niej znajomy, który poprosił o pożyczkę, wygenerowanie trzech kodów BLIK i ich przesłanie za pomocą komunikatora. Niestety, kobieta straciła ponad 2 400 złotych, bowiem wcale nie napisał do niej znajomy, a oszust. Natomiast znajomy miał włamanie na konto na portalu społecznościowym. Wszystko odbyło się wg sposobu działania oszustów, przed którym śremska Policja, za pośrednictwem mediów, już w tym roku ostrzegała.
Jeszcze raz przypominamy! Przestępcy często działają tak, że włamują się na konto na portalu społecznościowym, przejmują je i następnie za pomocą komunikatora, podszywając się pod właścicieli profili, piszą do osób, które stają się ofiarami oszustwa - apelują policjanci.
Natomiast z zawiadomienia mieszkańca Śremu wynika, że był przekonany, iż przez telefon rozmawia z pracownikiem banku, który chce go ustrzec przed utratą środków na rachunku bankowym. W sumie śremianin wygenerował cztery kody BLIK i podał oszustowi. W efekcie pokrzywdzony stracił 9 900 złotych. Pieniądze miały być zabezpieczone na koncie rezerwowym, a znalazły się w kieszeni oszusta.
W związku z tym PAMIĘTAJ!
- Należy przede wszystkim dobrze zabezpieczyć dostęp do konta na portalu społecznościowym i pamiętać również o wylogowaniu się z konta po zakończeniu użytkowania!
- Nie należy podawać wygenerowanego kodu Blik bez potwierdzenia, że to faktycznie nasz członek rodziny czy też znajomy prosi o pożyczkę. Wystarczy zadzwonić do tych osób, aby upewnić się, że faktycznie one znalazły się w potrzebie.
- Jeśli odbierzemy niepokojący telefon od osoby, która podaje się za np. pracownika banku, zachowajmy spokój, nie poddawajmy się panice i zweryfikujmy taką osobę. Rozłączmy się i zadzwońmy na infolinię swojego banku w celu upewnienia się czy na pewno dzwoni pracownik tej instytucji. Ponadto banki podają, że ich pracownicy nigdy przez telefon nie proszą o podanie kodów BLIK ani loginów i haseł do bankowości internetowej.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz