Mężczyzna wielokrotnie karany, w tym za gwałt przebywa na terenie gminy Śrem

Z zakładu karnego wyszedł na wolność mężczyzna trzykrotnie skazywany za przestępstwa na tle seksualnym. W sumie odsiedział ok. 25 lat. Po opuszczeniu więzienia mężczyzna przebywa na terenie gminy Śrem. Mieszkańcy obawiają się o bezpieczeństwo. Wpłynął wniosek o jego nadzór prewencyjny. Od tego momentu policja nieprzerwanie pilnuje mężczyznę.

Po odbyciu kary pozbawienia wolności w Zakładzie Karnym w Rzeszowie, na wolność wyszedł ok. 50-letni mężczyzna. Był trzykrotnie skazywany za przestępstwa seksualne, w sumie w więzieniu spędził ok. 25 lat. Jego ostatni wyrok to 12 lat za gwałt w Śremie. 

Aktualnie mężczyzna przebywa na terenie gminy Śrem głównie w Nochowie. Mieszkańcy obawiają się o bezpieczeństwo swoje i najbliższych. Wpłynął wniosek o zastosowanie nadzoru prewencyjnego. Celem takiego nadzoru jest ograniczenie zagrożenia życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób ze strony osoby stwarzającej zagrożenie, która nie została umieszczona w ośrodku. Do czasu decyzji sądu odnośnie jego dalszych losów, policja przez całą dobę obserwuje mężczyznę. Policjanci chodzą za nim "krok w krok".

- Z Zakładu Karnego wyszedł mężczyzna, który był skazany za przestępstwa seksualne. Odsiedział on całą zasądzoną karę i aktualnie w sądzie jest rozpatrywany wniosek o umieszczenie tego mężczyzny w ośrodku zamkniętym. Policjanci 24 godziny na dobę pilnują tego człowieka, nie spuszczają z niego wzroku, po prostu śledzą każdy jego krok. Nasze działania są tak zaplanowane, aby każdy mieszkaniec był bezpieczny. W pełni monitorujemy sytuację - informuje podinsp. Ewa Kasińska z KPP w Śremie. 

Sąd zadecyduje, czy Eryk N. zostanie umieszczony w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie. W ośrodku przebywają osoby, które zostały określone przez przepisy prawa jako osoby stwarzające bardzo wysokie ryzyko dokonania czynu przeciwko zdrowiu, życiu lub wolności seksualnej innych osób.

Rejestr Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym prowadzi Ministerstwo Sprawiedliwości, a nie policja. Na ten moment w rejestrze widnieje tylko dwóch sprawców, którzy dokonali tych przestępstw na terenie gminy Śrem.