Zamknij

Zmarła Joanna Kołaczkowska. Wspomina ją Łukasz Zieliński, fan ze Śremu

. 12:58, 17.07.2025 Aktualizacja: 13:02, 17.07.2025
Skomentuj Zdjęcie z prywatnego archiwum Łukasza Zielińskiego. Zdjęcie z prywatnego archiwum Łukasza Zielińskiego.

W nocy z 16 na 17 lipca 2025 roku zmarła Joanna Kołaczkowska – artystka kabaretowa, aktorka, autorka tekstów i jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej sceny satyrycznej. Miała 59 lat.

O jej chorobie wiadomo było od kwietnia tego roku, kiedy Kabaret Hrabi ogłosił przerwę w działalności, by dać artystce przestrzeń na leczenie. Jak podkreślali jej sceniczni przyjaciele: „Aśka jest sercem tej czwórki. Nie wyobrażamy sobie Hrabi bez niej”.

Informację o śmierci Joanny Kołaczkowskiej przekazał Kabaret Hrabi we wzruszającym wpisie:

Odeszła Joanna Kołaczkowska... Nasza Asia. (…) Walczyła dzielnie, z godnością, z nadzieją. (…) Zostawiła po sobie ogromną wyrwę, której niczym nie da się zapełnić (…) Jej talentu nie da się porównać – był zjawiskiem. Jej obecność – darem. Jej odejście – stratą nie do ogarnięcia.

Na wieść o śmierci artystki z całej Polski spływają kondolencje, wspomnienia i podziękowania za wszystko, co wnosiła na scenę. Wśród wspominających jest również śremianin Łukasz Zieliński – wieloletni fan Kabaretu Hrabi.

Wydaje się, że to 'niemożliw'. Odeszła wyjątkowa osoba, jedyna. Nie do zastąpienia. Wraz z jej odejściem zakończyła się epoka kabaretu. Mieliśmy okazję kilka razy być na występach Kabaretu Hrabi. Jedyny kabaret w swoim rodzaju, zawsze trzymał poziom. Pani Asia to człowiek niemożliwość, potrafiła wszystko obrócić w żart. Mogła powiedzieć najnormalniejszą rzecz w taki sposób, że wszyscy kulali się ze śmiechu. Była niesamowita. Zawsze wyciskała łzy, tylko nie takie... Teraz Niebo będzie płakać ze śmiechu, a my...

Pamiętam, gdy pierwszy raz zobaczyłem ją w telewizji – śpiewała piosenkę 'Andrzeju'. Od tamtej pory byłem ich fanem. Mamy bilety na kwietniowy koncert, który został przełożony na jesień tego roku... Ale nasze spotkanie kolejny raz będzie przełożone i jeszcze trochę będziemy musieli poczekać na koncert w Niebie

– napisał Łukasz Zieliński.

Zmarła artystka pozostanie w pamięci jako mistrzyni komizmu i subtelnej ironii. Występowała w kilku kabaretach, współtworząc setki skeczy, piosenek i monologów, które na stałe wpisały się w historię polskiej estrady, a nawet weszły do języka codziennego.

 

[ZT]81832[/ZT]

[ZT]81839[/ZT]

Dołącz do nas na Facebooku!Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i fotorelacje. Jesteśmy tam, gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%