Oczekiwanie na Boże Narodzenie może być kolorowe i okrągłe. Paula sprzedaje skoncentrowany ładunek w swoim nowym sklepie z bombkami.
Każdy zakątek sklepu oddycha świętami Bożego Narodzenia. „Jingle Bells” sączy się z głośników jako wersja instrumentalna. Prezenty manekiny leżą na drewnianych saniach. Ponadto rzędy półek pełne są oczekiwania na święto miłości. Ma kulisty kształt. W tym roku Paula po raz pierwszy oferuje w sklepie ręcznie dmuchane bombki na choinkę. Od czterech lat jest reprezentowana w całym kraju na targach oraz w centrach handlowych w okresie świątecznym.
Cechą szczególną jest nie tylko jakość: jeśli chcesz mieć okrągłe ozdoby na choinkę z dedykacją, spełnisz swoje życzenie w mgnieniu oka. Artystkę wspiera sześciu pracowników, głównie studentów plastyki, którzy wcześniej przeszli mały casting. Przed zatrudnieniem poćwicz na kulkach styropianowych, aby sprawdzić, ile pisania zmieści się na kulkach. 29-latek jest obecnie reprezentowany na stoiskach Targach świątecznych. W nadchodzącym roku Paula chciałaby również uruchomić sklep internetowy, za pośrednictwem którego będzie wysyłać swoje indywidualne bombki.
Opowieść o tym, jak rodowici Polacy przybyli na bal, jest szczególna. Jako sześcioletnia Paula wybrała się ze swoją grupą przedszkolną na wycieczkę do firmy produkującej bombki w Poznaniu. Tam stworzyła swój pierwszy projekt - i była absolutnie oczarowana biżuterią. Wyszkolony technik dentystyczny zrealizował swoje marzenie w 2011 roku swoim pierwszym stoiskiem sprzedażowym w Poznaniu. Bombki, które oferuje w czterech różnych rozmiarach, od 8 do 15 centymetrów średnicy, pochodzą z firmy, w której po raz pierwszy zakochała się w bombkach jako dziecko. Nie tylko okrągłe, ale i owalne przedmioty, od klasycznych monochromatycznych po kolorowe, nawet przy zimowych pejzażach znajdują się w szklanych miseczkach na sklepowych półkach lub na specjalnych stojakach. Kolory matowe są popularne w tym roku na drzewie, które często nosi miętową zieleń.
Na życzenie Paula może wypisać na kulkach imiona i wiadomości za pomocą kleju, a następnie za pomocą sitka posypać je kolorowymi drobinkami brokatu. Firmy często umieszczają swoje logo na okrągłych ozdobach choinkowych przed Bożym Narodzeniem. Z bombką dostarczała też całe wiadomości. Na przykład propozycja małżeństwa lub dobra wiadomość, że rodzice wkrótce zostaną dziadkami.
„Jest wiele osobistych pomysłów, które ludzie wymyślają” – mówi autorka, która jest w sklepie ubrana w jodłowo-zieloną marynarkę ze świątecznymi motywami. Jej główna praca ma niewiele wspólnego z jej pasją do chrześcijańskiego festiwalu: jest kierownikiem działu w dziale produkcji specjalisty od oświetlenia przemysłowego.W ciągu trzech tygodni poprzedzających Boże Narodzenie kobieta biznesu jest stale oblepiona przez brokat podczas świątecznego tworzenia. „Od czubków włosów na twarzy, w samochodzie, w łóżku, w łazience – po talerze w kuchni” – opisuje i śmieje się. Do marca wciąż może znajdować resztki brokatowego pyłu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz