Śremsong to nie tylko muzyka. W piątek o 11:45 w auli LO odbyło się spotkanie dla młodzieży z ks. Radosławem Rakowskim, duszpasterzem akademickim działającym w Poznaniu.
Zaproszony gość opowiedział o krętej drodze swojego powołania. Jak sam wyznał – pochodził z rodziny raczej niezwiązanej z praktykami religijnymi, jednak po raz pierwszy postanowienie, że zostanie księdzem podjął już w wieku... 4 lat. Mówił także o tym etapie swojego życia, w którym chciał zmieniać świat działając w polityce, znaczeniu codziennej Eucharystii i rachunku sumienia, „skoszarowaniu” w seminarium i doświadczeniach na drodze kapłańskiej. Ks. Rakowski podkreślał wagę zaufania, budowania autentycznej relacji i wspólnoty w Kościele, która pozwala spojrzeć inaczej na często automatyczne gesty znaku pokoju czy kwestię tzw. "tacy". "Nie ma u nas ludzi, którzy zbierają składkę." - opowiadał ks. Rakowski o tym stałym elemencie liturgii, który może stać się elementem wzajemnej pomocy. "Ludzie sami podają sobie koszyk z rąk do rąk. Tłumaczę im, że do koszyka możesz wrzucić, ale z koszyka możesz też wyciągnąć."
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz