Pierwszy dzień nauczanie zdalnego i już problemy. Jak to będzie dalej?

Zgodnie z piątkowym rozporządzeniem Ministra edukacji i nauki, uczniowie klas IV-VIII na terenie
kraju od 26 października do 8 listopada przechodzą na zdalny tryb nauczania. Dziś pierwszy dzień, i
już problemy. Jak tu się uczyć?

Dzisiaj jest pierwszy dzień, od kiedy obowiązuje nauczanie zdalne dla klas IV-VIII. Jak okazało się parę
godzin temu, miały już miejsce problemy z funkcjonowaniem systemów wykorzystywanych do
nauczania zdalnego. Najpopularniejsze aplikacje do nauki zdalnej, Librus i MS Teams z powodu zbyt
dużej liczby zalogowanych użytkowników napotkały problemy techniczne.
Rano Librus został przeciążony, przez co część uczniów z całej Polski nie mogła wziąć udziału w
zajęciach. Po paru godzinach przywrócono prawidłowe działanie. Przedstawiciele firmy Librus
poinformowali, że „wszystko powinno działać”.
Natomiast z Microsoft Teams korzystają m.in. uczniowie Szkoły Podstawowej nr 5 w Śremie.
Dowiedzieliśmy się, że również mieli dziś problemy z połączeniem.
Podobna sytuacja miała miejsce wiosną, gdy wprowadzono zdalne nauczanie. Wtedy nie tylko Librus
został sparaliżowany, ale również inne e-dzienniki.

W Niedzielę, podczas programu w TVP Info, zapytany Minister edukacji i nauki – Przemysław Czarnek,
o możliwość przedłużenia zdalnego trybu nauczania po 8 listopada, odpowiedział:
- To będzie trwało tak długo, jak będzie konieczne ze względu na bezpieczeństwo zdrowotne naszych
uczniów, naszych nauczycieli, pracowników oświaty, naszych studentów, naszych profesorów. Ale też
tak długo jak będzie to konieczne do tego, by zahamować wzrost zakażeń koronawirusem w Polsce i
zniwelować jego liczbę. To jest bardzo potrzebne dla funkcjonowania systemu ochrony zdrowia w
Polsce, do tego byśmy się ustrzegli tych wszystkich negatywnych konsekwencji pandemii
koronawirusa, które widzimy w innych krajach. I widzieliśmy wiosną w innych krajach europejskich,
czy na świecie.

Martyna Makałowska

[ZT]41736[/ZT]