Targowisko Miejskie w Śremie przy ul. Kilińskiego funkcjonuje od dekad. W 2015 r. za sprawą dużej inwestycji Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Śremie przeszło kompletną metamorfozę.
Dotychczasowe krzywe i poniszczone betonowe płyty zastąpiono kostką brukową. Powstały również nowe, dopasowane kolorystycznie budynki z przeznaczeniem na działalności handlowo usługowe. Wybudowano również toalety i przebieralnie.
Obiekt posiada zadaszenie w postaci szklanej wiaty o powierzchni 1 800 m kw, która chroni część targowiska przed słońcem i opadami atmosferycznymi.
Śremskie targowisko od zawsze cieszyło się dużą popularnością. W środy i soboty odbywają się „dni targowe”. To właśnie wtedy na terenie targu rozstawionych jest najwięcej stoisk. Trzeba przyznać, że nawet dzisiaj (14 kwietnia 2021 r.) w okolicach targowiska brakowało miejsc parkingowych, a przy niektórych stoiskach był tłok. Kupujący z zasad bezpieczeństwa i zaleceń przestrzegali tylko jednej - zasłaniania ust i nosa,
Aktualnie na targu zakupić można w korzystnych i dodatkowo wytargowanych cenach:
Jak pandemia Covid-19 wpłynęła na handel na Targowisku Miejskim w Śremie?
Podczas rozmów z miejscowymi sprzedawcami dowiedzieliśmy się, że od początku pandemii koronawirusa handel na targowisku miejskim mocno ucierpiał.
Niegdyś na targ mieszkańcy przychodzili nie tylko w celu zakupów, ale również rekreacyjnie. Najliczniejszą grupę kupujących stanowią seniorzy. Należy zaznaczyć, że to właśnie starsze osoby są w największej grupie ryzyka zakażenia wirusem i z obaw przed nim ograniczyli wyjścia z domu i przebywania w dużych skupiskach ludzi. Nie oznacza to, że w ogóle już nie ma popytu, jednak jest mocno odczuwalny jego spadek. Aktualnie, tak jak zawsze, największy ruch obserwuje się w soboty.
Jeżeli chodzi o sprzedawców to jest ich duża rotacja. Handlowcom mieszkającym poza Śremem, ze względu na niższą sprzedaż przestało się opłacać prowadzenie biznesu na targowisku. Niezmiennie pojawiają się nowi sprzedawcy, którzy nierzadko również rezygnują z działalności w tym miejscu.
Pani Marlena pracuje w handlu ponad 15 lat, a swój sklep z bielizną na targowisku miejskim prowadzi od 2015 r. Zauważyła, że niesprzyjająca sytuacja spowodowana pandemią, powoli zaczyna się zmieniać. Ruszyły szczepienia i w związku z tym coraz więcej osób przychodzi na targowisko. Są to, jak już wspomniano, głównie seniorzy, ponieważ młodzi ludzie coraz częściej preferują zakupy przez Internet lub w większych sieciowych sklepach.
Ciekawostką jest, że będące niegdyś prawie że obowiązkiem targowanie się, obecnie praktykują właśnie starsi śremianie. Zdarzają się przypadki zbijania ceny „dla zasady”, jednak już nie tak często.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz