42 lata temu, 31 sierpnia 1980 r., w Polsce doszło do jednego z najbardziej zaskakujących wydarzeń XX wieku. Pokojowy bunt doprowadził do zgody władz na powstanie niezależnych związków zawodowych.

Delegacja rządowa zgodziła się m.in. na utworzenie nowych, niezależnych, samorządnych związków zawodowych, prawo do strajku, budowę pomnika ofiar Grudnia 1970, transmisje niedzielnych mszy św. w Polskim Radiu i ograniczenie cenzury. Przyjęto też zapis, że nowe związki zawodowe uznają kierowniczą rolę PZPR w państwie; uroczystość podpisania porozumienia transmitowała TVP.

Porozumienie, które podpisali przewodniczący MKS Lech Wałęsa i wicepremier Mieczysław Jagielski, w konsekwencji doprowadziło do powstania NSZZ „Solidarność” - pierwszej w krajach komunistycznych, niezależnej od władz, legalnej organizacji związkowej.

To był czas Solidarności, która charakteryzowała się odwagą, ale i rozwagą.

Robotnicy, którzy rozpoczęli to wielkie wydarzenie, powodowało kruszenie wielkiego totalitarnego systemu – komunizmu. Rozpoczęło się „zrzucanie kajdan niewoli Rosji sowieckiej”.

W kościele pod wezwaniem Najświętszego Serca Jezusa w Śremie została odprawiona uroczysta Eucharystia w intencji „Solidarności”, Ojczyzny i tych co walczyli o jej wolność.

Celebrans ks. Ryszard Adamczak nawiązał w specjalnym słowie do ewangelii, w której Jezus głosi wolność wszystkim. Nie wystarczy wiedzieć że Jezus jest Mesjaszem ale uznać, ze jest Mesjaszem. Wtedy doświadczymy czym jest prawdziwa wolność i możliwość budowania życia na prawdzie i wolności.

Wielu w tamtych czasach w Polsce doświadczało niewoli zewnętrznej tracąc nawet swoje życie, jak . ks. Jerzy Popiełuszko.

Bezpośrednio po Mszy św. złożono kwiaty i zapalono znicze przy pomniku Solidarności.

Przebieg uroczystości zakończyła modlitwa w intencji Polski oraz odśpiewanie hymnu.