To już dzisiaj. Rozpoczyna się ogromny 30-dniowy protest polskich rolników. Z powiatu śremskiego do Poznania ma wyjechać ok. 100 ciągników. Nad ranem ze Śremu odbył się wyjazd rolników. Po drodze będą dołączać do nich kolejni. Wszyscy jadą do stolicy Wielkopolski w jednym celu. Protestujący nie chcą wdrożenia Zielonego Ładu, importu produktów rolnych z Ukrainy i domagają się wsparcia hodowli zwierząt. 

Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Rolników Indywidualnych „Solidarność” jednogłośnie podjął uchwałę o ogłoszeniu strajku generalnego rolników na terenie całego kraju, który rozpocznie się blokadą wszystkich przejść granicznych Polski z Ukrainą wraz z blokadami dróg i autostrad w poszczególnych województwach. Działania rozpoczną się 9 lutego o godz. 10.00.

Dzisiaj rolnicy z powiatu śremskiego spotkali się o godz. 8.00 na parkingu przy markecie PSB Mrówka w Śremie. W tym miejscu zjechało się ponad 30 ciągników. Na miejscu obecni byli policjanci, którzy podczas wyjazdu kierowali ruchem. Jak mówili rolnicy, nie chcą utrudniać ruchu kierowcom, tylko walczyć o dobre zmiany. 

Dlatego właśnie nie jadą w kierunku Poznania głównymi drogami, tylko ze Śremu kierowali się w stronę Manieczek. Po drodze dołączają do nich kolejni protestujący. Jak szacują, z naszego regionu wyjedzie w sumie blisko 100 ciągników.  Za granicami powiatu śremskiego pojadą do Mosiny, Lubonia i docelowo dotrą do Poznania. O godz. 10.00 wszyscy zbiorą się pod Urzędem Wojewódzkim w Poznaniu i oficjalnie przedstawią swoje postulaty. Szacuje się, że na miejscu może być blisko tysiąc ciągników. 

Utrudnienia na wjazdach do Poznania trwają już od wczesnych godzin. Szczególnie utrudniony przejazd jest na ulicach: Bukowskiej, Dąbrowskiego, Głogowskiej, Obornickiej, Krzywoustego i Królowej Jadwigi. Drogi w rejonie urzędu wojewódzkiego zostały wyłączone z ruchu. 

Dzisiaj kierowcy w rejonie Poznania muszą liczyć się z utrudnieniami. Spółka PKS Poznań także informuje pasażerów o możliwych znacznych opóźnieniach, wydłużeniu czasu przejazdu, a nawet odwołanych kursach.