Mieszkańcy Śremu poczuli się dyskryminowani. Powodem tego jest decyzja burmistrza Śremu o szukaniu oszczędności i wyłączeniu oświetlenia na wielu ulicach w mieście. Od ponad tygodni, każdego dnia po godz. 23.00 w części Śremu zapada ciemność. W związku z tym robi się bardzo niebezpiecznie. Kierowcy słabiej widzą pieszych na przejściach, a piesi nie widzą drogi, po której idą. Nowy ruch "Jasny Śrem" zawnioskował do burmistrza o zniesienie tego podziału społeczeństwa. Włodarz przystał na włączenie części oświetlenia. Jednak to w zupełności nie rozwiązało problemu. Wygląda na to, że konieczne są kolejne rozmowy.
Śremianie czują się wykluczeni ze społeczeństwa. Uważają, że płacą takie same podatki, więc dlatego to na ich osiedlach ma nie być oświetlenia? Wszystko to za sprawą szukania oszczędności ze strony miasta. Burmistrz Śremu Adam Lewandowski podjął decyzję, że od 12 września br. codziennie po godz. 23.00 będzie wyłączane gminne oświetlenie parków, skwerów, deptaków, alejek, obiektów sportowych, ścieżek pieszo-rowerowych i części ulic. Jednak mieszkańcy pytają ""Dlaczego jedni mieszkańcy są dyskryminowani przez Pana a inni nie?"
Jako Ruch Społeczny Mieszkańców Śremu "Jasny Śrem" napisali list otwarty do włodarza, w którym zażądali wyjaśnienia, dlaczego akurat mieszkańcy ul. Kopernika, Kolberga, Nadbrzeżnej i innych zaciemnionych, są gorsi od zamieszkujących np. ul. Cmentarnej i Mickiewicza. Ich zdaniem poza pogorszeniem komfortu, zwyczajnie jest bardzo niebezpiecznie. Obawiają się, że długo nie będziemy musieli czekać, aż wydarzy się tragedia.
[ZT]49754[/ZT]
Jest już odpowiedź ze śremskiego ratusza. Ruch "Jasny Śrem" z radością przyjął informację o korekcie listy wyłączeń oświetlenia. Burmistrz przekazał, że wyłączenia nie będą obejmowały już Skweru 750-lecia oraz podłączonych do obwodu elektrycznego oświetlenia ul. Kopernika, Grottgera, Kolberga, Strzeleckiego i Skłodowskiej-Curie.
Niestety decyzja ta w pełni nie usatysfakcjonowała mieszkańców. Proszą o ponowne pochylenie się nad problemem, gdyż jedna z lokalizacji budzi wielkie wątpliwości.
"Prawie wszystkie lokalizacje które Ratusz pozostawił w ciemnościach to teraz obiekty, ścieżki - krótko mówiąc przestrzenie niezamieszkane - i tutaj możemy się zgodzić, choć nadal uważamy, że może nieść to za sobą niebezpieczeństwa.
Niestety pozostał problem lokalizacji: Deptak ul. Nadbrzeżna wzdłuż Warty' - napisali członkowie Jasnego Śremu.
W środę po zapoznaniu się z informacją z urzędu zorganizowali odbyło się spotkanie nowego ruchu z mieszkańcami ulic dotkniętych problemem. Opracowali kilka argumentów przemawiających za włączeniem nocnego oświetlenia na ul. Nadbrzeżnej.
"Liczymy na dołączenie tej ulicy do oświetlonej części miasta ze względu na powyższe argumenty. Mamy nadzieję, że nie pozostawi Pan w ciemnościach dużego osiedla mieszkaniowego i łącznie ponad 200 mieszkańców tego rejonu wraz z kilkudziesięcioma domami jednorodzinnymi. Dziękujemy za dotychczasowe zmiany i liczymy na pozytywne dojście do kompromisu wraz z mieszkańcami miasta którego jest Pan Włodarzem".
olo09:48, 22.09.2022
2 0
A tam, ważne że ratusz błyszczy nieprzerwanie i droga w Grodzewie 09:48, 22.09.2022
mamy10:01, 22.09.2022
2 0
Na szczęście mamy latarki w telefonach 10:01, 22.09.2022