Dzisiaj ulicami ponad 800 miast przeszły Orszaki Trzech Króli. Wszystkim przyświecało jedno hasło "Niechaj prowadzi nas gwiazda!". Wyjątkowy przemarsz odbył się także w Śremie. Każdy, kto uczestniczył w orszaku doświadczył niezłej "zadymy". Zdecydowanie podkreślamy, że nie był to zwykły orszak! Z pewnością pozostanie w pamięci mieszkańców na długo. Na dodatek, ciężko będzie to przebić w kolejnych latach...

Zbiórka odbyła się o godz. 12.30 przy Zespole Szkół Katolickich. Ok. godz. 13.00 orszak wyruszył w stronę kościoła NSJ. Już na pierwszym skrzyżowaniu diabły chciały pokierować orszak w złą stronę. Zachęcali uczestników, aby lepiej poszli do Mc Donald's, ale nikt się nie skusił! Orszak przeszedł ulicą Staszica na ulicę Chłapowskiego. Diabły jeszcze kilka razy zachęcały do zboczenia z drogi, ale na próżno. Na wysokości PSS Jubilat miała miejsce kolejna sytuacja. 

Śremskie ROJBRY próbowały zatrzymać cały Orszak Trzech Króli! Nagle na środek ulicy wybiegły dzieciaki krzyczące, że właśnie zdarzył się wypadek. Tuż po chwili uczestnikom orszaku ukazał się samochód, którego kierowca palił gumę. Tym sposobem próbował rozbić orszak i przepędzić wszystkich. Udało mu się jedynie wywołać chaos i zamieszanie. Na miejsce szybko przybyła Policja i zaprowadziła porządek. 

Okazało się, że zamęt ten spowodował najmłodszy drifter w naszym regionie! Paweł jest uczniem Szkoły Podstawowej nr 6 w Śremie. Zdaniem rodziców, ich 11-letni syn ma niesamowity talent do driftowania! W ubiegłym roku Paweł na specjalnym torze przewiózł swoim BMW nauczyciela religii. Podobno było super! Jednak ulica Chłapowskiego to nie jest tor!

Policjant podziwiał talent driftera, ale z uwagi na dużą liczbę świadków musiał go ukarać mandatem. Dodatkowo za swój czyn będzie musiał pieszo udać się do Betlejem! Strażacy z OSP Śrem zabezpieczyli miejsce, a Pomoc Drogowa Błoszyk przetransportowała na lawecie auto do miejscowości, w której mieszka młody kierowca. Niegrzeczny drifter poczuł skruchę i dołączył do królewskiego orszaku, który wyruszył w dalszą drogę. Z kolei Rojbry postanowiły się zrewanżować i każdego uczestnika poczęstowały słodyczami. 

Orszak dotarł przed Kościół NSJ. Trzej królowie z Azji, Afryki i Europy złożyli dary Jezusowi w stajence. Na zakończenie odbyło się wspólne śpiewanie. Kolędę w języku ukraińskim zaśpiewały dziewczyny z Ukrainy, uczennice Szkoły Podstawowej nr 6 w Śremie