W dniu 15 marca br. w Urzędzie Miejskim w Śremie odbyło się zebrania członków Stowarzyszenia na rzecz poprawy komunikacji Śrem-Poznań w Śremie. Było to nadzwyczajne zebranie, podczas którego omówili najważniejsze sprawy i udzielili zarządowi absolutorium oraz zatwierdzili sprawozdania za ubiegłe lata.
Członkami stowarzyszenia są przedstawiciele gmin bezpośrednio zainteresowanych poprawą komunikacji pomiędzy Śremem a Poznaniem. Zasadniczym celem stowarzyszenia jest podejmowanie wszelkich działań przewidzianych w przepisach prawa dążących do poprawy komunikacji pomiędzy wymienionymi miastami. Stowarzyszenie swoje działania kieruje do podmiotów mających wpływ na planowanie i realizowanie inwestycji drogowych w województwie wielkopolskim. Działacze szczególnie skupieni są na dokończenia realizacji III etapu obwodnicy Śremu oraz poszerzeniu drogi publicznej łączącej Śrem z Kórnikiem. Działalność tę w pełni popierają Gmina Śrem oraz Powiat Śremski. Prezesem stowarzyszenia jest Bernard Rozmiarek, a wiceprezesem Teodor Stępa.
Podczas dzisiejszego walnego zebrania członkowie omówili dotychczasową działalność. Prezesi podsumowali podejmowane działania i ich efekty w minionych latach. Podjęte zostały także uchwały w sprawach zatwierdzenie sprawozdań finansowych oraz Zarządu i Komisji Rewizyjnej za lata 2022 i 2023. Uczestnicy zebrania jednogłośnie udzielili absolutorium zarządowi za lata 2022 i 2023. Działalność Komisji Rewizyjnej także spotkała się z uznaniem i tym samym również zdobyła absolutorium.
Sprawą, której członkowie poświecili najwięcej czasu był III etap budowy obwodnicy Śremu oraz budowa wielopasmowej drogi między Śremem i Kórnikiem. W zakresie obwodnicy planowane są dwa ronda i węzeł. Aktualnie stowarzyszenie jest na etapie opracowywania koncepcji projektowej z uzyskaniem decyzji środowiskowej. Teoretycznie koncepcja ma powstać do czerwca tego roku, jednak z uwagi na konieczność ponownego złożenia niektórych dokumentów i uzupełnień, najprawdopodobniej termin ten przesunie się na kolejny rok. Jeżeli chodzi o rozbudowę drogi nr 434 między rondem w Mościenicy a rondem włączającym do drogi S11 sytuacja jest podobna. Sam ten odcinek może kosztować nawet 150 mln złotych. Kolejny odcinek mierzący ok. 20 km w kierunku Śremu to koszt następnych kilkuset milionów. Całość z pewnością będzie kosztować więcej niż zakładane 500 mln złotych. Cała inwestycja miałaby zostać podzielona na cztery etapy.
Burmistrz Śremu zadeklarował wsparcie i przypomniał o kolejnym rozwiązaniu usprawniającym ruch w mieście, jakim jest budowa ronda na skrzyżowaniu ulicy Sikorskiego i Alei Solidarności w Śremie.
2 0
To jest kampania! Przez pięć lat nic, a teraz w ciągu miesiąca obiecuje się wszystkim wszystko
4 0
Te dziady nic nie wymyślą. Siedzą przy korycie i na zawołanie sią spotkają. Zwołają konferencję z dziennikarzami i coś się dzieje. Pan Stępa, Taciak, Lewandowski... = nieład komunikacyjny
0 0
A kiedy zmiana ustawienia świateł w ciągu ul Piłsudskiego i ul Matuszewskiego które są ustawione pod wyjeżdżających z rynku miejskiego i powodują duże korko
1 0
Czyli z kolei do Czempinia rozumiem, że nici, skoro drogę planuje sie z drogi wojewódzkiej planuję się czteropasmową ekspresówkę do Kórnika zrobić? Co do obwodnicy to ile jeszcze będzie mieć tych etapów?
najpierw była mowa o dwóch, teraz o trzecim już jest mowa, POtem o czwartym itd. jprdl czas odsunąć te einiwś od koryta, bo mnie wku........ Wybory się zbliżają to nagle wysyp obietnic bez POkrycia
0 0
Czy starsi panowie nie powinni iść na zasłużoną emeryturę - a nie robić sobie teraz kampanię wyborczą? Idzie wiosna -czuć zmiany?
0 0
Ponad 500 milionów ma kosztować rozbudowa drogi do Kórnika, to już tańsza jest rewitalizacja linii kolejowej do Czempinia, bo ma kosztować ponad 300 milionów
2 0
Pan Bernard Rozmiarek to ten słynny śremski deweloper? To do jego magazynów na "Podwale" jeździły 40 tonowe ciężarówki? ha, ha. Panowie to nie wy decydujecie :-).
1 0
Kolej to taki MIŚ na nasze czasy. Kasa poszła na opracowania, wstępne szacunki, wstępną dokumentacje. A i tak nic nie powstanie bo nikt nie będzie jeździł i ekonomicznie to się nie opłaca. Pozorne działania że coś się robi. Teraz przyjdą czasy aby oddać to co dostaliśmy od UE. Zaboli.