Poseł Tadeusz Tomaszewski z Nowej Lewicy ma swoje biuro w Śremie, w którym regularnie spotyka się z mieszkańcami i przedstawicielami mediów. W tym tygodniu ponownie odwiedził nasze miasto, aby poznać lokalne sprawy, ale także przedstawić kilka ważnych, politycznych decyzji, które mogą mieć wpływ na życie lokalnej społeczności.
W poniedziałek 23 września br. poseł na Sejm RP Tadeusz Tomaszewski odwiedził powiat śremski. Gość spotkał się z wójtem Brodnicy i burmistrzem Śremu, zaplanował też czas dla mieszkańców, którzy mogli przybyć na dyżur poselski w Śremie i porozmawiać z posłem o bieżących sprawach.
W międzyczasie odbyła się konferencja prasowa dla dziennikarzy. Posłowi Tadeuszowi Tomaszewskiemu towarzyszyli przedstawiciele lokalnej Nowej Lewicy, przewodniczący Eugeniusz Siczyński i sekretarz Romuald Nawrot.
Na początku poseł wspomniał o ostatnich wydarzeniach związanych z powodzią. Przekazał, że dla poszkodowanych zostanie przeznaczonych 20 mld złotych ze środków europejskich na odbudowę obszarów dotkniętych powodzią. Co ważne, inwestycje będą realizowane bez wkładu własnego w uproszczonej procedurze. Wyraził także słowa podziękowania dla wszystkich osób, które wspierają powodzian. Czynią to także jednostki i mieszkańcy powiatu śremskiego.
Renta wdowia
Poseł Tomaszewski przedstawił główne założenia wdowiej renty, o której wprowadzenie Lewica starała się od kilku lat. Projekt w sprawie rent wdowich powstał z inicjatywy ponad 20 organizacji, w tym Porozumienia Ogólnopolskiego Związku Zawodowego przy udziale Lewicy. Podpisało się pod nim ponad 200 tys. obywateli.
Ustawa o rencie wdowiej zakłada zmiany dla owdowiałych emerytów i emerytek. Do tej można było pobierać własną emeryturę lub rentę rodzinną po zmarłym małżonku (w wysokości 85 proc.). Po zmianach będzie można łączyć te dwa świadczenia.
Do wyboru mają być dwie opcje - 100 proc. własnej emerytury i część renty rodzinnej lub 100 proc. renty rodzinnej i cześć własnej emerytury. Seniorzy samodzielnie wybiorą najkorzystniejszy wariant.
Przykład: Przed wejściem w życie nowego świadczenia emeryt z przeciętną emeryturą otrzymywał 4182,33 zł, a od 1 lipca 2025 r. wraz z rentą wdowią senior otrzyma łącznie 4423,33 zł, ale już od 1 marca 2027 r. będzie to 5097,04 - 520,27 zł więcej. Załóżmy, że seniorka pobiera 2,5 tys. emerytury brutto. Jej mąż otrzymuje świadczenie w wysokości 3 tys. zł brutto. Obecnie po śmierci męża kobieta może liczyć na 2550 zł, a jej renta wdowia wyniesie 2925 zł. To oznacza, że zyska 375 zł brutto miesięcznie dzięki rencie wdowiej.
W odwrotnej sytuacji korzyść jest nieco mniejsza. Nasz przykładowy wdowiec może obecnie pobierać 3 tys. zł renty rodzinnej, a w ramach renty wdowiej otrzyma 3318 zł. To oznacza, że dzięki nowemu rozwiązaniu jego wypłaty zwiększą się o 318 z brutto miesięcznie.
Na jeszcze większy zysk będą mogli liczyć emeryci z wyższymi świadczeniami. Wdowa pobierająca 3 tys. z emerytury zyska 517 zł, a wdowiec pobierający 4 tys. zł emerytury - 382 zł.
Renta wdowia to specjalna forma renty rodzinnej. Można ja będzie pobierać z ZUS także wtedy gdy następuje tak zwany zbieg świadczeń. Przysługuje wtedy alternatywnie 100 proc. dotychczasowego świadczenia własnego i 15 proc. renty rodzinnej lub 15 proc. dotychczasowego świadczenia i 100 proc. renty rodzinnej. W sumie nie może to być jednak więcej niż trzykrotność najniższej emerytury.
Według obecnej wysokości minimalnej emerytury, nie można by dostawać więcej niż 5 342,88 zł. Oczywiście gdy dojdzie do pierwszej wypłaty w lipcu 2025 roku, kwota ta będzie o ok. 300-400 z wyższa, wskutek zwaloryzowania z dniem 1 marca 2025 r. najniższej emerytury. Jeśli waloryzacja odbędzie się według wskaźnika proponowanego obecnie przez rząd, maksymalna wdowia renta w 2025 r. może wynieść 5 705,13 zł- trzykrotność najniższej emerytury ustalonej od marca 2025 r. prawdopodobnie w wysokości 1 901,71 zł.
Aby ZUS wypłacał od 1 stycznia 2025 r. nowe świadczenie w zbiegu z rentą rodzinną, trzeba łącznie spełnić następujące warunki:
0 0
Komedianci na utrzymaniu podatników