W piątek śremscy ratownicy WOPR wracali ze szkolenia. W drodze z Poznania do Śremu natrafili na kolizję drogową. Nie mogli zostawić tego bez reakcji. Kiedy świadkowie zdarzenia tylko się przyglądali, WOPR-owcy ruszyli na pomoc. Poszkodowani byli już w krytycznym stanie. Gdyby nie profesjonalna pomoc, mogliby nie doczekać transportu do szpitala.
W dniu 18 października br. trójka ratowników Miejsko-Powiatowego Oddziału WOPR w Śremie; prezes Krzysztof Gabrysiak oraz Amelia i Weronika wracali ze szkolenia. Po drodze do Śremu napotkali kolizję drogową. Na miejscu znajdowała się grupa świadków, jednak nikt nie podjął działań, aby pomóc dwójce poszkodowanych osób.
Ofiary były w krytycznym stanie z widocznymi krwotokami. Śremscy ratownicy natychmiast ruszyli z pomocą. Udzielili profesjonalnej kwalifikowanej pierwszej pomocy, tym samym ratując życie poszkodowanych. Ich szybka reakcja przypomina, jak kluczowe jest natychmiastowe działanie w sytuacjach zagrożenia zdrowia i życia.
- Pamiętajcie – każdy z nas może stać się świadkiem wypadku, a szybka reakcja może uratować życie! Dlatego tak ważne jest, aby w razie wypadku niezwłocznie zadzwonić na odpowiednie służby ratunkowe i – jeśli to możliwe – udzielić pierwszej pomocy - apelują WOPR-owcy.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz