Zamknij

Tomasz Gendera pnie się po szczeblach kariery trenerskiej. Nadszedł czas na nowe wyzwania

15:00, 09.12.2024
Skomentuj

Tomasz Gendera pnie się w górę po szczeblach kariery trenerskiej. Ma na koncie duże doświadczenie, przez kilka lat był trenerem śremskich warciarzy, z którymi wypracował awans do IV ligi. W tym roku ukończył stopień UEFA A kursu trenerskiego, który pozwoli mu na prowadzenia jako pierwszy trener zespołów drugiej ligi. Trener ma ambitne plany na przyszłość. 

Początki kariery i owocna współpraca z Wartą Śrem

Tomasz Gendera w lipcu 2021 r. dołączył do śremskiej biało-niebieskiej drużyny jako trener Akademii Warty. Jako 25-latek posiadał licencję trenerską UEFA B. Zastąpił na tym miejscu Adriana Chwaliszewskiego. Wcześniej był czynnym piłkarzem. Przygodę z piłką nożną rozpoczął w Stowarzyszeniu AMICUS w Mórce, którego był też prezesem. Grał również w KSGB Manieczki, Orkanie Jarosławiec i rezerwach 3-ligowej Polonii Środa. W 2019 r. grę ze średzką drużyną połączył z pracą trenera w Akademii Polonii. Pracował tam przez 3 lata, podczas których zdobył duże doświadczenie. Następnie rozpoczął szkolenie drużyny młodzieżowej Warty Śrem i został drugim trenerem seniorów.

W październiku 2024 r. zakończył współpracę z Wartą Śrem. Jak przekazał, wyczerpały się w tym momencie wszystkie formy współpracy, ale obydwie strony są otwarte na relacje w przyszłości. To był idealny czas na szukanie nowych wyzwań i skupienie się na samorozwoju. Największym sukcesem był awans Warty Śrem do IV ligi. Klub powrócił na to miejsce po 18 latach. Na liście odhaczonych celów znalazły się też transfery wielu zawodników m.in. Luis Henriquez oraz Miłosz Przybeckiego. 

- Z Wartą Śrem rozstaliśmy się w dobrych okolicznościach. To była moja przemyślana decyzja, którą zarząd zaakceptował. Nie zamknęliśmy sobie drogi na ewentualny powrót do współpracy.

Trener wraz z zarządem Warty pochwalić się też mogą przywróceniem kibiców na śremski stadion. W dużej mierze przyczyniły się do tego wspomniane transfery, o które Tomasz zabiegał oraz aktywna promocja lokalnego klubu. 

Jaka wygląda praca trenera i jaki jest złoty środek na sukces?

Tomasz najbardziej w pracy trenerskiej ceni współpracę i kontakty z ludźmi. Ma pełną świadomość, że w zgranej ekipie są o wiele większe szanse na osiągnięcie sukcesu. Każdy dzień trenera wygląda inaczej. Zdarzają się różne niecodzienne przypadki, a w drużynie czasem dochodzi do konfliktów. Zadaniem trenera jest zjednoczenie członków zespołu i nawrócenie ich na wspólną drogę. 

- Traktuję wszystkich równo. Każdy zawodnik wchodzący do zespołu ma u mnie czystą kartę i zaufanie. Odzwierciedlenie tego widzę w jego grze. Trzeba trzymać się ustalonych zasad, a każda decyzja się obroni. 

Zawód trenera wiąże się też z dużym zaangażowaniem i wyrzeczeniami. Z uwagi, że treningi odbywają się zwykle popołudniami i w weekendy, często zabierają część prywatnego życia. Jednak wiadomo, że sukces najczęściej wymaga poświęcenia. 

Plany na przyszłość

W listopadzie 2024 r. Tomasz ukończył stopień UEFA A kursu trenerskiego, który uprawnia go do prowadzenia seniorów 2. ligi. Co istotne, z trzech województw tylko 24 trenerów mogło dostać się na ten kurs. Trener aktualnie jest na etapie poszukiwań nowego klubu, w którym będzie się spełniać. Otrzymał kilka propozycji od lokalnych klubów, ale też od klubu z innego województwa. Trwają rozmowy i do końca roku podejmie decyzję. 

Plany Tomasza Gendery na najbliższą przyszłość to współpraca z klubem na szczeblu centralnym, a docelowo zamierza szkolić zawodników klubu grającego w Ekstraklasie, a może nawet za granicą. 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%