Radny Piotr Mulkowski zabiega o ujawnienie nazwisk osób, które otrzymały bezpłatne karnety VIP uprawniające do korzystania z usług Śremskiego Sportu. W tej sprawie wystosował już kilka interpelacji. W ostatniej z nich dowiedział się, że dane tych osób mają chronić przepisy RODO. Przedstawione zostało również stanowisko radcy prawnego. Radny ma wątpliwości odnośnie tej sprawy. Uważa, że dochodzi do łamania prawa w związku z nieudzieleniem informacji publicznej.
Podczas minionej sesji rady miejskiej w Śremie, radny Piotr Mulkowski ponownie poruszył temat wydawanych przez Śremski Sport bezpłatnych karnetów VIP. Uznał, że nic w tym temacie nie posunęło się do przodu nawet o krok. Przekazał, że ostatnia odpowiedź na jego interpelację, próbuje ominąć zasadnicze kwestie, co jest niezgodne z prawem.
Zwrócił uwagę, że w ostatniej odpowiedzi nie wskazano kryteriów, którymi kierowano się przy wydawaniu kart. Przytoczył wyjaśnienie, że zarząd w porozumieniu z burmistrzem uznawał, komu należy przekazać darmowe karty.
- Nie wiem, jak mam to interpretować. Rozumiem, że zarząd proponował burmistrzowi darmową kartę i Pan burmistrz mówił "owszem, zgadzam się na to, nie widzę przeciwwskazań. [...] Myślę, że tak wyglądał proces, mniej więcej, tej kwestii - skomentował.
Mulkowski przypomniał też informację z odpowiedzi, że należy rozgraniczać fakt wydania karty od jej użycia. Uznał, że zarząd spółki powinien oszacować potencjalny koszt całkowity i mieć na niego pokrycie w środkach.
W odpowiedzi przedstawiono argument radcy prawnego z szerokim uzasadnieniem, że przepisy RODO uniemożliwiają ujawnienie danych osób korzystających z kart. Mulkowski wyjaśnił, że przedstawił konkretną grupę osób, czyli: burmistrz, członkowie rady nadzorczej i radni miejscy i nie interesują go dane innych osób. Przytoczył, że odnośnie osób publicznych przepisy RODO w takim przypadku nie mają zastosowania. Powołał się m.in. na Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 2018 r. w podobnej sprawie.
"Żądanie informacji od spółki w zakresie informacji na temat korzystania z środków publicznych przez osoby pełniące funkcję publiczną są jawne i na wniosek udostępniane każdemu obywatelowi w szczególności radnemu. Osoba pełniąca funkcję publiczną czyli kierownicy jednostek organizacyjnych, radni, burmistrzowie, wójtowie, starości, posłowie itd. W związku z wykonywaniem funkcji publicznej mają ograniczone prawo do prywatności jeżeli wiąże się to z wykonywaną funkcją. Wynika to wprost z przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej" - fragment wyroku.
Radny wniósł o przedstawienie wykazu osób wraz z wartością otrzymanej darowizny, z podziałem na lata. Jednocześnie przypomniał, że karany jest każdy przypadek nieudzielenia informacji publicznej, bez względu na wagę. Kto, wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi, nie udostępnia informacji publicznej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Zwrócił się także o rozszerzenie planu kontroli komisji rewizyjnej o ten temat i do burmistrza o uruchomienie audytu w spółce Śremski Sport, który również obejmie tę sprawę.
- Jeżeli otrzymujemy taką kartę jako radni, burmistrz czy członkowie rady nadzorczej to musimy mieć świadomość, że jesteśmy wynagradzani przez gminę. Czyli niejako dwukrotnie dostajemy wynagrodzenia z gminy. Osoba, która idzie na basen i płaci za bilet, płaci podwójnie, płaci za siebie, i w podatkach płaci za nas, jeżeli taki przywilej otrzymujemy. Uważam, że to jest po prostu sprawa wstydliwa. [...] Jeżeli karty były rozdawane osobom mającym wpływ na finanse spółki i kontrolę nad ich wydawaniem to mam problem z tym, jak zinterpretować rzetelność tych podmiotów w podejmowaniu decyzji dotyczącej spółki - powiedział Mulkowski.
Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Cezary Strzelec powiedział, że jest klientem Śremskiego Sportu i po interpelacji radnego, otrzymał zapytanie, czy miał darmową kartę. Odpowiedział, że nie miał takiej karty, więc doprecyzowanie tego jest słuszne, aby nie powstawały niedopowiedzenia.
Radny Piotr Mulkowski złożył kolejną interpelację, w której wskazał swoje argumenty przytoczone na sesji. O nowościach w sprawie będziemy informować.
[ZT]78699[/ZT]
śremianka19:40, 28.03.2025
brawo p.radny Mulkowski, my wyborcy żądamy ujawnienia nazwisk beneficjentów tychże darmowych kart. Panie burmistrzu, gdzie przejrzystość? Uważam, że to nieuczciwe. Proszę nie zasłaniać się RODO
Ja20:29, 28.03.2025
Niech w komisji rewizyjnej idzie AL / sprawdzi sam siebie. Tak jak w ŚOK. Nikt w tym nic dziwnego nie widzi jakoś
Toto22:25, 28.03.2025
AL przez 17 lat uwlaszczyl się na naszym wspólnym majątku. Stworzył towarzystwo wzajemnej adoracji nepotyzm, kolesiostwo, łamanie praw pracownikow UM, mobbing. Karnety to jest czubek góry lodowej.
hfwpij10:16, 29.03.2025
W UM pracują cwaniacy (ogólnie we wszystkich), którzy nie zajmują się sprawami ogółu dla którego istnieje ten urząd ale dla własnych korzyści. Sami siebie kontrolują, sami sobie zlecają, sami sobie dają przywileje. Każdy z nich ma własną firmę lub też znajomego któremu zlecają prace. To jest gorzej niż na Białorusi. Morawiecki grunty pod Wrocławiem, wcześniej Piskorski grunty na pomorzu, był taki Pol - niejasności z ośrodkiem wczasowym. Kurski i sławna leśniczówka. W Śremie jest to samo. Uwłaszczyli się na "Państwowym". A przeciętniak ma płacic podatki i siedzieć cicho.
olal was11:05, 30.03.2025
Przecież tam jest grupa ludzi co korzystała za darmo z tych dobrodziejstw nawet w godzinach pracy. Hipokryci !!!
ohoh09:37, 31.03.2025
A zapomniano za co wyleciał były i obecny prezes Śremskiego Sportu za czasów AL? Przypomnijcie sobie aferę towarzysko-biznesową, jaka była z wynajmowaniem powierzchni za czasów pana Wachowiaka. Nic się nie zmieniło?
0 0
widzę, że krążysz wokół nazwisk ludzi z PiS-u. Brak zarzutów wobec kryształowo czystych , tych z PO, Lewicy, PSL-u, czy od Hołowni? Coś takiego
0 0
Jak nie posiadasz wiedzy to po co zabierasz głos :-). A wystarczy spytać wujka Google. Pol, Piskorski to nie pis :-)