Skarga dotyczyła okresu 15-letniego oczekiwania na mieszkanie socjalne. Zgłaszający twierdził, że jego wniosek został odrzucony przez burmistrza, a po wielu latach poinformowano go, że lokal już mu się nie należy. Sprawa obejmowała działania dwóch burmistrzów – obecnego i jego poprzednika.
Szczegóły sytuacji omówił podczas posiedzenia komisji Robert Mielcarek. Z przedstawionej historii wynika, że mieszkaniec otrzymał mieszkanie socjalne dwukrotnie: w 2000 oraz w 2004 roku. W obu przypadkach lokale zostały poważnie zdewastowane i wymagały kosztownych remontów.
Ponadto, osoba skarżąca nie wyraziła zgody na udział w programie resocjalizacyjnym przewidzianym dla osób w kryzysie bezdomności, który polega na trzyletnim procesie usamodzielnienia prowadzonym w schronisku.
Komisja po zapoznaniu się z dokumentacją, regulacjami prawnymi i wyjaśnieniami burmistrza stwierdziła, że nie doszło do naruszenia zasad praworządności. Skargę uznano za bezzasadną.
W głosowaniu nad projektem uchwały wszyscy obecni radni – 20 osób – opowiedzieli się za uznaniem skargi za bezzasadną. Nikt nie był przeciw, nikt się nie wstrzymał od głosu, jedna osoba była nieobecna.
[ZT]81010[/ZT]
[ZT]81014[/ZT]
3 1
Chciał kopać się z koniem :-). Mieszkania " z urzędu ", dostanie ten kto ma otrzymać. Co jeszcze nie wiecie jak to działa, od trzydziestu lat planktonie Was d**a elita rządząca i robią z wami co chcą. Nie ma prawa w Polsce, nie ma sprawiedliwości. Nie widzicie jak za******cie na nich, a elita się z Was śmieje i robicie za miskę ryżu. A jak już krajowe jelenie się zorientowały to sobie sprowadzili ze wschodu, południa i gra muzyka.
3 0
Niesamowite jest to prawo w Polsce. Składasz skargę która rozpatrywana jest przez tych na których jest złożona skarga. Niesamowite. To tak samo jak AL kontrolował ŚOK, w którym były przekręty finansowe za jego "panowania". System jest niesamowity. Ha,Ha.