Przed kościołem pw. Świętego Michała Archanioła około godziny 10.00 stawiły się poczty sztandarowe reprezentujące szkoły oraz organizacje i instytucje działające na terenie gminy Dolsk.
Po przywitaniu przez proboszcza ks. Sławomira Krzeszewskiego wszyscy udali się do świątyni. Tam została odprawiona uroczysta Eucharystia w intencji Ojczyzny.
W specjalnym słowie ks. Sławomir wspomniał o bardzo ważnym fakcie, który pojawiał się nie raz w historii naszego państwa. Polacy bardzo często byli podzieleni, w wyniku czego nie potrafiliśmy stać się silnym narodem. Wspomniał o tym, co naraża nas na słabość: małostkowość, zazdrość, donosicielstwo.
W naszej historii byli tacy, którzy w obliczu niebezpieczeństwa potrafili jednoczyć i mobilizować naród. Józef Piłsudski, Roman Dmowski, Wincenty Witos… - ich możemy nazwać mężami stanu. Wobec tak znanych postaci, obecni rządzący to chłoptasie
- podkreślił kaznodzieja.
Ks. Sławomir na koniec patriotycznego kazania zacytował słowa Romana Dmowskiego:
Nienawidzę ludzi nikczemnych, bez względu na to, czy są Niemcami, Moskalami, czy moimi własnymi rodakami, a może najwięcej w ostatnim wypadku. Nienawidzę nauczycieli, którzy, mając z powołania swego obowiązek uczyć i wychowywać młodzież, znęcają się nad nią, zabijając jej siły fizyczne w zarodku, znieprawiają ją moralnie, powstrzymują lub wypaczają jej rozwój umysłowy. Nienawidzę sędziów, którzy miast czynić sprawiedliwość, nadużywają prawa do obrony tych lub innych interesów, do prześladowania politycznych przeciwników. Nienawidzę urzędników, którzy, będąc organami machiny państwowej, powinni ułatwiać organizację życia i przyczyniać się do jego postępu, a tymczasem pracują nad unicestwieniem najlepszych wysiłków, nad powstrzymywaniem a nawet cofnięciem życia w jego rozwoju. Nienawidzę duchownych, którzy postawieni dla podnoszenia ludu moralnie i zaopatrzeni w tym celu w tak potężne środki, jak konfesjonał i kazalnica, używają ich na rzecz bieżących interesów politycznych. Postępowanie ich wszystkich poczytuję w większej lub mniejszej mierze za taką samą zbrodnię, jaką byłby czyn lekarza, który wezwany do chorego, znalazłby w nim osobistego lub politycznego przeciwnika, daje mu zamiast lekarstwa – truciznę. Myśli nowoczesnego Polaka
Dalszy przebieg uroczystości miał miejsce na rynku, gdzie wszyscy udali się po zakończonym nabożeństwie w kościele.
Pod nieobecność burmistrza Tomasza Frąckowiaka, zastępca Mirella Godawa powitała wszystkich zebranych na dolskim rynku i odczytała list nawiązujący do Święta Niepodległości. To właśnie tam delegacje złożyły kwiaty przed pomnikiem Bohaterów Ziemi Dolskiej.
Ostatnim punktem programu był występ artystyczny w wykonaniu uczniów ze Szkoły Podstawowej im. J. Kusocińskiego w Dolsku.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz