Czy to koniec Wyspy Edwarda w Zaniemyślu? "Były wspaniałe plany..."

Niepewna przyszłość kultowej Wyspy Edwarda w Zaniemyślu... Zaistniały pewne problemy odnośnie bezpieczeństwa odwiedzających atrakcję. Dzierżawca postanowił rozwiązać umowę z gminą. Jak wyjaśnił, wiele lat zaniedbań doprowadziło do takiej sytuacji. Powrót wyspy do funkcjonalności na sezon wiosenno-letni również będzie wymagał dużych nakładów finansowych.

Położona na Jeziorze Raczyńskim Wyspa Edwarda cieszy się dużą popularnością, również wśród mieszkańców powiatu śremskiego. Szczególnie oblegana jest przy sprzyjającej pogodzie. Latem przyciąga tłumy. Na wyspę prowadzi pontonowy most.

Niestety Wyspa Edwarda nie będzie dostępna w sezonie jesienno-zimowym. Nie wiadomo też, czy będzie można ją odwiedzać w przyszłym sezonie wiosenno-letnim. Dotychczasowy dzierżawca rozwiązał za porozumieniem stron umowę dzierżawy, którą zawarł z gminą.

– Były wspaniałe plany dotyczące jesieni i zimy na wyspie niestety, z uwagi na pojawiające się problemy, które są od nas dzierżawiących niezależne, nie możemy zapewnić bezpiecznego korzystania z uroków wyspy – poinformował dzierżawca w listopadzie.

Jak informuje redakcja Głos Powiatu Średzkiego, wójt Grzegorz Grala podkreślał wtedy, że dzierżawca zobowiązał się do udostępniania wyspy przez cały rok, co zostało pozytywnie odebrane przez urząd, gdyż obiekt pełni także funkcję parku. Jednak w sezonie jesienno-zimowym, gdy mogą pojawić się zagrożenia związane z bezpieczeństwem, możliwe było wprowadzenie aneksem zmian, przewidujących zamknięcie wyspy na ten okres - podobnie jak to miało miejsce w poprzednich latach.

W niedzielę 15 grudnia dzierżawca Wyspy Edwarda oficjalnie przekazał w mediach społecznościowych wieści o rozwiązaniu umowy dzierżawy. Obie strony zgodziły się załatwić spór polubownie.

- Wiele lat zaniedbań, doprowadziło do stanu uniemożliwiającego normalne funkcjonowanie, oraz bezpiecznego korzystania przez osoby odwiedzające. Wierzę, że obecna władza zrobi wszystko by to zmienić, jednak pamiętajmy że nie stanie się to z dnia na dzień, gdyż są to bardzo duże nakłady finansowe, oraz wymagające czasu – napisał dotychczasowy dzierżawca wyspy w mediach społecznościowych.

Na ten moment nieznane są dalsze losy Wyspy Edwarda. Najprawdopodobniej zostanie ogłoszony kolejny przetarg na dzierżawę nieruchomości, lokali użytkowych w 14 budynkach umiejscowionych na wyspie (wszystkich poza Domkiem Szwajcarskim). W przetargu, który odbył się w tym roku, zaznaczono, że roczny czynsz dzierżawy netto nie może być niższy, niż 40 tys. złotych.