Boszkowskie Koty i Psy Inspektorat Ochrony Zwierząt podjął trudną decyzję o zawieszeniu działalności. Powodem są obecne zadłużenie i rosnące koszty utrzymania. Dotychczas instytucja uratowała setki zwierząt. Aktualnie pod opieką ma 12 psów, 50 kotów i ok. 100 wolnożyjących. Uruchomiona została zbiórka na spłatę należności.
- Z ciężkim sercem musimy podzielić się z Wami najtrudniejszą decyzją, jaką przyszło nam podjąć — zawieszamy działalność stowarzyszenia - poinformował we wtorek w mediach społecznościowych Boszkowskie Koty i Psy Inspektorat Ochrony Zwierząt.
Organizacja jest mocno zadłużona. Brakuje pieniędzy na opiekę nad zwierzętami, o które troszczy się stowarzyszenie. Poniżej treść ogłoszenia.
To już koniec...
Z ciężkim sercem musimy podzielić się z Wami najtrudniejszą decyzją, jaką przyszło nam podjąć — zawieszamy działalność stowarzyszenia.
Nie wyobrażaliśmy sobie, że kiedyś będziemy musieli to napisać, ale nie mamy już sił ani możliwości, by dalej pomagać. Zrobimy wszystko, by znaleźć domy dla ostatniego kota z kociarni i psa z przytuliska.
Jesteśmy zadłużeni po uszy. Każdego dnia walczymy, by spłacić choć część tego długu. Dzięki Waszemu 1,5% udało się zebrać i oddać już 16 tysięcy złotych, ale ciągle rosną nowe koszty, kolejne faktury do zapłacenia, nowe zwierzęta potrzebujące pomocy.
Przed nami kolejne kastracje — 2 psy i 6 kotów czekają w kolejce, a my nie mamy na to pieniędzy. Zapas karmy starczy na około 3 tygodnie. Potem nie wiemy, co będzie dalej.
Każdy z nas, wolontariuszy, pracuje zawodowo. Każdy z nas dokłada własne pieniądze. Ale to już nie wystarcza. Nie jesteśmy w stanie pomóc nikomu więcej. Nie damy rady przeprowadzić żadnej kolejnej interwencji.
Na koncie zostało nam 100 zł. A wkrótce musimy zapłacić za lokal, rachunki i wizyty weterynaryjne.
Jesteśmy bezsilni. Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy. Ale to nie wystarczyło.
Przepraszamy. Przepraszamy te wszystkie zwierzęta, którym nie zdążyliśmy pomóc. Przepraszamy Was, którzy byliście z nami przez te wszystkie lata.
Jeśli ktoś z Was ma jeszcze siłę nas wesprzeć — każda złotówka, każda adopcja i każde słowo wsparcia znaczą teraz więcej niż kiedykolwiek wcześniej.
Dziękujemy za wszystko.
Pod opieką mamy 12 psów, 50 kotów + 100 wolnożyjacych.
Uratowaliśmy setki istnień
Tak bardzo to boli Mogliśmy odmówić pomocy oczywiście,ale tak po ludzku nie potrafiliśmy. Bez naszej pomocy te zwierzęta umarłyby w cierpieniu.
* Zbieramy więcej niż na zdjeciu, ponieważ nie wszystkie faktury zostały wystawione jeszcze I czeka nas jeszcze wizyta u Onkologa z Reksem i kastrację zwierzaków pod opieką.
POMOC SPŁATA DŁUGU I PRZETRWANIE(?)
BLIK 886 688 782
PRZELEW:
10 1090 1245 0000 0001 5650 8317
Na koncie mamy 100 zł zdj w komentarzu.
Niestety mogliśmy dodać tylko tyle zdjęc ;(
Uratujemy się tylko,jeśli spłacimy nasze zadłużenia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz