Małgorzata Łucka mówi nam jak przezywa swój czas w trakcie trwania epidemii
Jak dotąd chodziłam do pracy, a w tym tygodniu zaczynam pracę zdalnie i pod telefonem. W każdej chwili zatem mogę być wezwana do pracy, więc jestem w '' pogotowiu.' Nie miałam jeszcze okazji zastanowić się, co robić z nadmiarem wolnego czasu. Póki co, każdą wolną chwilę wykorzystuje na realizację bieżących domowych obowiązków. Z pewnością, gdybym była cały czas w domu, bez obowiązku świadczenia pracy, poświęciłabym czas na gimnastykę, czytanie książek, segregacje i ułożenie zdjęć, bo w tym mam zaległości. Na koniec dodam, że w dobie izolacji łączymy się z dziećmi i wnukami poprzez telekonferencje. W ten sposób czujemy, że jesteśmy blisko siebie
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz